Kreatorzy czwartej fali. Ekspert TVN24 ujawnił, kto w tym roku odpowiada za jesienne zachorowania i zgony

Marek Posobkiewicz/Fot. Sejm RP Fot. Kancelaria Sejmu / Paweł Kula - 64. posiedzenie Sejmu - dzień drugi, CC BY 2.0, Wikimedia Commons
Marek Posobkiewicz/Fot. Sejm RP Fot. Kancelaria Sejmu / Paweł Kula - 64. posiedzenie Sejmu - dzień drugi, CC BY 2.0, Wikimedia Commons
REKLAMA

Były główny inspektor sanitarny Marek Posobkiewicz w TVN24 radził, jak zachęcać niezdecydowanych do zaszprycowania się. W jego ocenie „na szczęście większość społeczeństwa mamy mądrą”. Zauważył jednak, że „oprócz tej dużej mądrej części społeczeństwa jest niestety sporo takich osób, które nierozważnie podchodzą do tego, co się w tej chwili dzieje w Polsce i na świecie”.

Jak podkreślał, latem „wirusa będzie mniej, to się uspokoi, ale to nie znaczy, że wirus zniknie, to nie znaczy, że się z nim pożegnamy”.

– Skończy się pandemia, ale wirus nadal będzie. Te osoby, które się nie zaszczepią, powinny być nazwane kreatorami jesiennej fali zachorowań i zgonów – grzmiał Posobkiewicz.

REKLAMA

– To, że jesienią będzie wzrost zachorowań i zgonów, jest czymś normalnym, ale od nas, od tego, ile z nas się zaszczepi, zależy to, jak dużo tych osób będzie. Im większa będzie grupa osób niezaszczepionych na jesieni, tym większa będzie jesienna fala zachorowań i zgonów – twierdził.

Gość TVN24 przekonywał, że z proszczepionkową propagandą należy dotrzeć „wszelkimi możliwymi sposobami do głów tych osób wątpiących, które się jeszcze zastanawiają”. – Zdarzają się seniorzy, którzy chorują i na pytanie, dlaczego się nie szczepili, mówią: „bo córka mi zabroniła”. To jest nieszanowanie własnych rodziców. To jest narażanie własnych rodziców na ciężkie przechorowanie, również na zgon – ubolewał były szef GIS.

Jak twierdził, „niestety co setna osoba umiera”. – Nie róbmy tego, zaszczepmy się – zaapelował.

Jednocześnie Posobkiewicz przyznał, że wie, iż są tacy, których nie zdoła przekonać do szczepień. – Skoro są na świecie ludzie, którzy potrafią nadal wierzyć w to, że ziemia jest płaska i nie jest w stanie nikt ich przekonać, to na pewno jest grupa osób, która będzie się bała szczepionek, nie będzie wierzyła w ten system mimo że dane są tutaj bardzo proste – grzmiał.

Przekonywał, że wystarczy analiza statystyk zakażeń i zgonów na Covid-19 przed i po rozpoczęciu szczepień w danej grupie. – Rachunek jest prosty. Szczepionka ratuje życie – utrzymywał.

Szczepionkowy Ciemnogród

Wcześniej, jako szef GIS, Marek Posobkiewicz namawiał Polaków do szczepienia się przeciwko grypie. Jak przekonywał, może ona wywołać ciężkie powikłania, a nawet zgon. Podkreślał, że nawet u młodych ludzi może dojść do uszkodzenia serca, po którym konieczna będzie transplantacja. Przekonywał, że zabezpieczyć przed tym może szczepionka.

– Musimy otwarcie mówić jasno, żeby pod tym względem nie stać się ciemnogrodem. Z tego względu powinniśmy korzystać z dobra nowoczesnej nauki, nowoczesnej medycyny i pamiętać o tym, że nie ma lepszego sposobu zabezpieczenia się niż prowadzenie higienicznego trybu życia i zaszczepienie się – mówił we wrześniu 2016 roku.

Źródła: TVN24/YouTube/newsrm.tv

REKLAMA