Czym się różni przymus szczepień od zachęty? Kuriozalne tłumaczenie Kosiniaka-Kamysza [VIDEO]

Władysław Kosiniak-Kamysz/fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Władysław Kosiniak-Kamysz/fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
REKLAMA

Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył w Polsacie czym – według niego – różni się przymus szczepień od stosowania zachęty do szczepień. Pokrętne tłumaczenia małopolskiego polityka szybko stały się hitem.

– Przymus to jest, jakby cię policja doprowadziła do szczepienia, a to jest zachęta – zaszczepisz się, to będziesz miał możliwość korzystania z de facto normalnego życia – tłumaczył lider PSL-u w Polsat News.

Fragment nagrania z wystąpienia Kosiniaka-Kamysza udostępnił na swoim Twitterze Artur Dziambor – wolnościowy poseł Konfederacji.

REKLAMA

W ocenie wolnościowców ludowiec ma wyjątkowo spaczoną optykę na temat różnic pomiędzy przymusem a zachętą. Osoba szantażowana tym, że nie będzie mogła żyć normalnie nie jest bowiem wolna.

Trudno aż uwierzyć, że w państwie, które w swojej historii było już dotknięte przez antywolnościowe reżimy ze wschodu i zachodu, takie pomysły mogą zdobywać jakąkolwiek popularność.

REKLAMA