Szczepionka przeciwko COVID-19 niby jest dobrowolna, ale mimo to eksperci związani z rządem mocno naciskają na to, żeby ją przyjmować. – Nie ma dla mnie uzasadnienia dla odmowy szczepienia – powiedziała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM prof. Aleksandra Zasada, kierownik zespołu badania Surowic i Szczepionek NIZP-PZH.
Wielu ekspertów zdaje się nie rozumieć rozterek ludzi, którzy nie są chętni do przyjmowania preparatu, w który jest jeszcze w fazie badań.
Jedną z nich jest prof. Zasada. Jej zdaniem jedyną drogą do pokonania pandemii jest zaszczepienie wszystkich dorosłych Polaków.
„Myślę, że zrobiliśmy już ogromny krok, ale żeby osiągnąć odporność zbiorową, musimy mieć zaszczepione przynajmniej 70 proc. społeczeństwa – tj. wszyscy dorośli, którzy nie mają przeciwskazań powinni się zaszczepić” – przekonywała.
Odpierała też zarzuty wielu sceptyków, którzy nie mają pełnego zaufania do nowych szczepionek.
„To nie jest eksperyment medyczny. To jest ratowanie naszego życia. To jest po to, żebyśmy nie zachorowali ciężko, nie zmarli. My i nasi bliscy” – argumentowała.
„Jeżeli się nie zaszczepimy, nie nabierzemy odporności stadnej i ciągle będziemy mieć do czynienia z nowymi falami pandemii zakażeń” – stwierdziła dalej.
Prof. Zasada nie zatrzymuje się jednak na dorosłych i sądzi, że zaszczepieni powinni zostać też najmłodsi. Przypomniała przy tej okazji, że koncerny pracują na preparatem dla nieletnich.
„Wiemy z szczepień populacyjnych na dorosłych, że szczepionki są bezpiecznie. Teraz to jest kwestia potwierdzenia tego u dzieci i dobrania odpowiedniej dawki” – dodała.
