Agata Kornhauser-Duda miała wziąć w piątek udział w spotkaniu ze strażakami w Makowie Podhalańskim (woj. małopolskie, Podhale). Pierwsza dama się nie zjawiła się jednak na wydarzeniu, a Andrzej Duda tłumaczył jej absencję kontuzją.
Para prezydencja miała wspólnie wziąć udział w zorganizowanym na Podhalu spotkaniu ze strażakami.
Odbywało się ono w związku z wypadającym 4 maja Dniu Strażaka – czyli w dniu patrona strażaków, św. Floriana.
Do Makowa Podhalańskiego prezydent przyjechał jednak w pojedynkę. Już na wstępie wytłumaczył swoją małżonkę.
– Agata nie może być dzisiaj z nami obecna. Prosiła, żeby państwa bardzo serdecznie i gorąco pozdrowić, żeby przekazać z okazji Dnia Strażaka jej najserdeczniejsze, najcieplejsze życzenia, żeby jednostka dalej się rozwijała tak dynamicznie i żeby wszystkie plany się ziściły – mówił Andrzej Duda.
– Niestety nie dała rady być dzisiaj z nami z uwagi na kontuzję, której doznała z początkiem tego tygodnia i która niestety, póki co, bardzo przeszkadza jej w normalnym wykonywaniu obowiązków, zwłaszcza w dłuższym staniu i dlatego nie może być dzisiaj z nami. Ale chcę bardzo mocno podkreślić, że jest niezwykle zaangażowana w sprawie rozwoju tutejszej jednostki OSP – dodał.
Źródło: gazeta.pl