Podczas konferencji prasowej Konfederacji Grzegorz Braun odniósł się do uchwalenia ustawy umożliwiającej ratyfikację unijnego tzw. Planu Odbudowy. W ostrych słowach podsumował też działania premiera Mateusza Morawieckiego.
– To są logiczne konsekwencje procesu zapoczątkowanego zdradzieckim aktem lizbońskim kilkanaście lat temu. Mam zaszczyt przynależeć do środowiska, do formacji politycznej, która przestrzegała wówczas jeszcze maszerując różnymi ścieżkami do niepodległości. Przestrzegaliśmy przed składaniem podpisu pod zdradzieckim aktem lizbońskim przez nieboszczyka prezydenta Lecha Kaczyńskiego – przypomniał Grzegorz Braun.
Jak podkreślał, w piątek 7 maja „jego brat, prezes, superpremier, naczelnik Jarosław Kaczyński doprowadził do aktu abdykacji suwerenności w wymiarze finansowym, podatkowym”.
– Słusznie pan przewodniczący Kulesza skorygował mnie. Ja mówiłem o utracie suwerenności, gdy tymczasem od Lizbony to zaledwie autonomia. Jak to mawiał w swoim czasie współzałożyciel Platformy Obywatelskiej, pan Olechowski, którego kariera ma swoje korzenie jeszcze głęboko w PRL-u, mówił z odcieniem radości w głosie, że wstąpiwszy do Unii Europejskiej będziemy mogli współdecydować o własnych sprawach. Współdecydować. No to właśnie od tej pory Polacy mogą już zaledwie współdecydować o tym, jakie podatki są, będą na nich nakładane – podkreślał polityk Konfederacji.
Jak zaznaczył kandydat na prezydenta Rzeszowa, „na początek” będą to „drobiazgi”. – To jakieś śmieszne eurogrosiki od plastikowych butelek, ale chodzi o uruchomienie mechanizmu. Tak jak Lizbona uruchomiła mechanizm zjazdu po równi pochyłej ku utracie suwerenności, tak ten akt wczorajszy (z 7 maja 2021 roku – przyp. red.) uruchamia ten proces. Przyspiesza go. Przyspiesza proces wrogiego przejęcia państwowości polskiej – dodał.
Morawiecki – „zdrajca i zdzierca podatkowy”
Zdaniem Brauna, sprawcy tego procesu powinni ponieść odpowiedzialność. – Dla odpowiedzialnych za te czyny i zaniechanie musi być kara. Nie przed sądem Bożym, przyszłym, ta przyjdzie w swoim czasie i nie nam o tym wyrokować, ale przed sądami, trybunałami ludzkimi. Stąd nasze podpisy złożone pod tym wstępnym wnioskiem do Trybunału Stanu. I stąd akcja, którą podejmujemy bez zwłoki, zbiórki podpisów pod tym wnioskiem – zaznaczył.
Wniosek o Trybunał Stanu dla Morawieckiego. Konfederacja zgłosi się po podpisy do Solidarnej Polski
– Mam nadzieję, że Mateusz Morawiecki – kłamczuch, który latem ubiegłego roku na co innego umawiał się w Brukseli, a co innego wmawiał tutaj później wysokiej izbie i szerokiej publiczności – że ten człowiek stanie nie tylko przed Trybunałem Stanu, ale że trwale zostanie wyeliminowany z polskiego życia publicznego, jako już nie tylko szkodnik, zdzierca podatkowy, ale także i zdrajca stanu – podsumował Grzegorz Braun.
Źródło: YouTube
