Koszmar we Francji. Imigrant spalił żywcem swą żonę, bo chciała żyć jak Francuzka

Francuska policja. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: Wikipedia
Francuska policja. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: Wikipedia
REKLAMA

Imigrant postrzelił swoją żonę, a potem gdy jeszcze żyła podpalił. Zrobił to, bo zachowywała się jak Francuzka.

Do tragedii, która wstrząsnęła Francja doszło w Mérignac pod Bordeaux. Pochodzący z Algierii Mounir B. który ma podwójne obywatelstwo – swego kraju i francuskie najpierw postrzelił swoja żonę Chahinez B. z pistoletu. Kiedy kobieta leżała ranna i jeszcze żyła, polał ją substancja łatwopalną i podpalił. Kobieta zmarła w straszliwych mękach.

Zwyrodnialec zbiegł, ale został złapany przez specjalna jednostkę BAC w Pessac. Podczas przesłuchania na policji Mounir B. twierdził, że myślał, iż jego żona była niewierna i chciał jedynie dać jej nauczkę, a podpalając ją „zostawić pamiątkę” i ukarać.

REKLAMA

W przeszłości imigrant był już skazany za siedem przestępstw, w tym za przemoc z użyciem broni. Miał również historię przemocy domowej, a Chahinez B. złożyła pierwszą skargę dotyczącą napaści na nią w 2020 r. Mounir B. został skazany w czerwcu 2020 roku i zwolniony z więzienia w grudniu.

Mounir poznał swoją żone w 2015 roku na wakacjach w Algierii. Przesłuchiwani sąsiedzi stwierdzili, że imigrant był człowiekiem bardzo zaborczym i tak naprawdę sprowadził sobie z Algierii posłuszna mu „służąca i nałożnicę”, którą terroryzował, Zabraniał jej żyć tak jak żyją kobiety we Francji.

Kobieta miała się podporządkować surowej regule szariatu. Imigrant miał się przechwalać, że jest bezkarny i nie boi się policji. Francja ma ogromny problem z rodzinami imigrantów, którzy zupełnie nie identyfikują się z tym państwem i nie integrują. Imigranci muzułmańscy tworzą osobny równoległy świat, w którym prawem jest szariat, a nie to co ustanawia Republika.

REKLAMA