Mentzen: „Przypadek stanowi razem z kartonem najważniejszy fundament naszej państwowości”

Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
REKLAMA

Dr Sławomir Mentzen podzielił się z internautami spostrzeżeniami na temat roli przypadków w życiu Polaków. Jak podkreślał, „przypadek stanowi razem z kartonem najważniejszy fundament naszej państwowości”. Twórca filozofii „XD” opisał przypadki rządzące polskim życiem publicznym.

Wszystko zaczęło się od słów posła PiS Krzysztofa Sobolewskiego. Robert Mazurek zaczął mu bowiem wyliczać członków rodzin polityków PiS, których kariery w spółkach Skarbu Państwa ruszyły z kopyta po 2016 roku. „Przypadki chodzą po ludziach” – odparł polityk, pytany o przyczynę takich sukcesów.

„Ciężko jest przeszacować rolę przypadku w naszym życiu. Gdyby nie przypadek nie mielibyśmy penicyliny, szampana, promieni rentgenowskich, dynamitu, morderczego wirusa i żony Krzysztofa Sobolewskiego w kilku radach nadzorczych. To jednak tylko sam wierzchołek prawdziwej góry lodowej wpływu ślepego losu na życie Polaków. Musicie bowiem wiedzieć, że przypadek stanowi razem z kartonem najważniejszy fundament naszej państwowości” – gorzko podsumował polityk Konfederacji.

REKLAMA

„Jest przecież zupełnym przypadkiem, że mamy najbardziej skomplikowany podatek VAT w całej UE. Podobnie z ulgami podatkowymi, z których nie da się bezpiecznie skorzystać bez firm doradczych. Przypadek, tak widocznie musiało być. Również szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że podatek akcyzowy jakoś tak preferuje a to jeden, a to drugi międzynarodowy koncern tytoniowy. Nie śmiałbym też twierdzić, że nieprzypadkowo akurat w Ministerstwie Finansów za czasów tego rządu zalęgła się zorganizowana grupa przestępcza wyłudzającą VAT. Przypadkiem też przetargi są tak konstruowane, że może je wygrać tylko jedna firma” – zwrócił uwagę Mentzen.

Jak podkreślał, o tym, że „przypadki często chodzą po ludziach, mogą przekonać się zwłaszcza „niewygodni świadkowie w wielkich aferach, niepokorni prokuratorzy, urzędnicy i niechcący płacić łapówek przedsiębiorcy”.

„Był człowiek i kariera, nie ma człowieka. Nie ma też ważnych akt sprawy, bo przypadkiem zostały zalane, zgubione lub spalone. Przypadek” – skwitował.

Sławomir Mentzen odniósł się także do „przypadkowej” polityki covidowej rządu warszawskiego.

„Przypadkiem mamy najmniej lekarzy na liczbę mieszkańców w całej UE. Przypadkiem Szwecja bez lockdownów radzi sobie lepiej niż my, przypadkiem zamknięcie szpitali, zaprzestanie diagnozowania i leczenia chorób zbiegło się z najwyższą od II wojny liczbą zgonów. Przypadkiem też mamy teraz najwięcej zgonów w całej Europie.
Na koniec zupełnym przypadkiem okazuje się, zamknięci w domach Polacy zaczęli tyć na potęgę a akurat (znowu kompletny przypadek) otyłość mocno zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu najważniejszej w dziejach choroby. Przyklejone do komputerów na wiele miesięcy dzieci przypadkiem się od tych komputerów uzależniają i mają częściej problemy psychiczne. Przypadkiem też gorzej się uczą i nie potrafią zdalnie opanować pisania ręcznego i budowania relacji.
Politycy z tym wszystkim nic wspólnego nie mieli i nie mają. To dzieje się samo. A oni o wszystkim dowiadują się ostatni. Tak jak Krzysztof Sobolewski dowiedział się jako jeden z ostatnich, że jego żona zasiada w kilku radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa” – podsumował Sławomir Mentzen.

Źródło: Facebook

REKLAMA