
Na swoim Twitterze jeden z czołowych pandemicznych ekspertów, dr Paweł Grzesiowski, odniósł się do rezultatów masowego wyszczepiania Polaków. Postulował też elektroniczną „kartę covidową” zamiast paszportu szczepień.
„Zamiast paszportu szczepień potrzeba międzynarodowej, elektronicznej „karty covidowej” na wzór książeczki zdrowia czy karty ciążowej, gdzie wpisywane są wyniki badań, zakażenia, szczepionki, uwiarygodnionej systemowo, do wglądu w takim zakresie w jakim pacjent sobie tego życzy” – stwierdził na Twitterze Grzesiowski.
Zamiast paszportu szczepień potrzeba międzynarodowej, elektronicznej "karty covidowej" na wzór książeczki zdrowia czy karty ciążowej, gdzie wpisywane są wyniki badań, zakażenia, szczepionki, uwiarygodnionej systemowo, do wglądu w takim zakresie w jakim pacjent sobie tego życzy
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) May 9, 2021
Szczepionka miała być „jedynym sposobem” na wyjście z mniemanej pandemii. Tymczasem dr Grzesiowski przyznał, że w miarę wyszczepiania pojawia się coraz „więcej pytań”. Jak przyznał, „przybywa pacjentów, którzy maja mało albo brak przeciwciał”.
„Jakie dalsze kroki będziemy podejmować, czy szukać odporności komórkowej czy szczepić kolejnymi dawkami innego producenta? Musimy pamiętać, że nie każdy zaszczepiony = odporny” – dodał.
Im więcej szczepimy, tym więcej pytań – przybywa pacjentów, którzy mają mało albo brak przeciwciał. Jakie dalsze kroki będziemy podejmować, czy szukać odporności komórkowej czy szczepić kolejnymi dawkami innego producenta? Musimy pamiętać, że nie każdy zaszczepiony = odporny
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) May 9, 2021
„Wśród osób nieodpowiadających albo słabo odpowiadających na szczepienia przeciw COVID, podobnie jak po innych szczepionkach, częściej są osoby przewlekle chore lub w wieku 60+, ale bez badań trudno jest wskazać która osoba jest uodporniona, a która nie” – dodał.
Wśród osób nieodpowiadających albo słabo odpowiadających na szczepienia przeciw COVID, podobnie jak po innych szczepionkach, częściej są osoby przewlekle chore lub w wieku 60+, ale bez badań trudno jest wskazać która osoba jest uodporniona, a która nie https://t.co/zOft615WPw https://t.co/rIGInEV8LX
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) May 9, 2021
Jednocześnie ubolewał nad poziomem wyszczepienia osób 80+. „Przed nami ściana, niecałe 58% zaszczepionych osób 80+ to daleko od granicy odporności populacyjnej, chyba że przyjmujemy że reszta zachoruje – ale najwyższa umieralność jest w tej grupie. Konieczny plan B dotarcia do tych, którzy nie zgłosili się na szczepienia @michaldworczyk” – napisał, apelując do Michała Dworczyka.
Przed nami ściana, niecałe 58% zaszczepionych osób 80+ to daleko od granicy odporności populacyjnej, chyba że przyjmujemy że reszta zachoruje – ale najwyższa umieralność jest w tej grupie. Konieczny plan B dotarcia do tych, którzy nie zgłosili się na szczepienia @michaldworczyk https://t.co/UEJgi4EnaA
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) May 9, 2021
Doktor Grzesiowski postulował jednak szczepienia w przychodniach, „szczepionkobusach”. Co więcej, widzi także potrzebę dogadania się zarówno z samorządami, jak i „duchownymi wszystkich wyznań i religii”.
„Szczepienia w każdej przychodni, która ma gabinet szczepień, szczepionkobusy dojeżdżające do najmniejszych miejscowości, konieczna współpraca z samorządami, duchownymi wszystkich wyznań i religii. Im więcej punktów szczepień, tym bliżej do pacjentów @MorawieckiM @michaldworczyk” – dodał.
Szczepienia w każdej przychodni, która ma gabinet szczepień, szczepionkobusy dojeżdżające do najmniejszych miejscowości, konieczna współpraca z samorządami, duchownymi wszystkich wyznań i religii. Im więcej punktów szczepień, tym bliżej do pacjentów @MorawieckiM @michaldworczyk
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) May 9, 2021
Źródło: Twitter