
Janusz Korwin-Mikke zrobił sobie test na CoVid-19. Wyszło mu, że musiał przejść chorobę i ma przeciwciała.
Polityk cieszy się, że dzięki temu, iż przeszedł Covid, rząd nie będzie próbował zmusić go do szczepienia.
– Zdaniem laborantów stoczyłem ciężką walkę z CiV-19 – i wyszedłem z niej zwycięsko jak prawdziwy mężczyzna wytwarzając solidną barierę przeciwciał. Tak, że szczepionka pod przymusem mi (na razie?) nie grozi – napisał na Twitterze legendarny wolnościowy polityk (pisownia oryginalna).
Zdaniem laborantów stoczyłem ciężką walkę z CiV-19 – i wyszedłem z niej zwycięsko jak prawdziwy mężczyzna wytwarzając solidną barierę przeciwciał. Tak, że szczepionka pod przymusem mi (na razie?) nie grozi.
A sporządzone w tym czasie nagrania na YT; merytorycznie są OK, ale… pic.twitter.com/fRR5oRUh6m— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) May 11, 2021
Na wyniku testu widzimy, że było to badanie ilościowe wykonane metodą CMIA, firmy Abbot (Alinity).
Badanie takie wykrywa przeciwciała neutralizujące przeciwko domenie wiążącej receptor S1 białka szczytowego wirusa Sars-CoV-2.
Nic dziwnego, że prezes partii KORWiN pokonał wirusa „jak prawdziwy mężczyzna”. Sam pisał niedawno, że jest w świetnej formie:
Czas na powrót do letniej formy. pic.twitter.com/avZsmM6jBV
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) May 9, 2021
Polityk rzeczywiście ma się czego obawiać. Niektórzy eksperci bowiem chcieliby, aby seniorzy byli przymuszani do szczepień na Covid-19.
Pisaliśmy o tym: