Wassermann komentuje prace komisji smoleńskiej. Poprzednio mówiła coś innego

Antoni Macierewicz, Małgorzata Wassermann Źródło: PAP, collage
Antoni Macierewicz, Małgorzata Wassermann Źródło: PAP, collage
REKLAMA

Małgorzata Wassermann z PiS przed 11 rocznicą katastrofy smoleńskiej zdradziła w Polsat News, że nawet ona niecierpliwi się ws. raportu smoleńskiego. Teraz polityk stwierdziła, że jednak może poczekać.

Jeszcze niedawno Wassermann na temat komisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza wypowiadała się w ten sposób:

Uważam, że dość długo czekamy na rozstrzygnięcia [podkomisji smoleńskiej]. Chciałbym wiedzieć, co jest tego przyczyną. Cierpliwie czekam 11 rok na to, aby na twardych przesłankach i dowodach dowiedzieć się, jak wyglądał przebieg katastrofy, bo dramatyczny skutek wszyscy znamy. Choćby z uwagi na upływ czasu, pojawiające się wątpliwości, chciałabym, aby taki audyt został przeprowadzony. Czuję się rozczarowana, że minęło 11 lat, a wciąż nie mamy wyników. Rozumiem, że taka praca wymaga czasu – mówiła w marcu w Polsat News.

REKLAMA

Myślę, że na wyniki prac prokuratury oczekuję nie tylko ja, cała moja rodzina, pozostałe rodziny, ale również opinia publiczna. Od dłuższego czasu z prokuraturą też się nie kontaktowałam, ale nie ukrywam, że próby kontaktu, które były do tej pory, Prokuratura, mówiąc że jest na etapie badań, nie chcę podawać szczegółów tych badań. Nie powiedziałabym, że mam pretensje czy wątpliwości. Minęło 11 lat i chciałabym wiedzieć, dlaczego mija tyle czasu, a ja nie wiem, na jakim etapie jest podkomisja, jak i prokuratura. Nie twierdzę, że tam się nic nie dzieje albo że mam pretensje – dodała.

Podczas ostatniej wizyty w Polsat News polityk wypowiadała się już w innym tonie:

Czekam na wyniki tych prac. Znam również osobiście członków niektórych tej podkomisji, która bada ten wypadek. Osoby, które były i już nie ma w tej podkomisji. I to są osoby, do których ja mam bardzo duże zaufanie. Jeżeli będą wyniki prac tych osób, jeżeli te wyniki będą jednoznaczne, to czy przyjdzie mi poczekać na ten raport jeszcze rok, dwa czy trzy, jestem na to gotowa. Chciałabym tylko, aby ten raport był jasny, klarowny, zrozumiały – mówiła Małgorzata Wassermann.

Niektórzy poprzedni występ Wassermannowej odczytali, jako przytyk w stronę Zbigniewa Ziobry. Bogdan Rymanowski, który prowadził rozmowę, zapytał, czy polityk widziałaby siebie na miejscu obecnego ministra sprawiedliwości.

Nie chciałabym zastąpić pana ministra Zbigniewa Ziobro – odparła krótko.

Komisja smoleńska Macierewicza

10 kwietnia 2010 roku miała miejsce największa jak dotąd katastrofa lotnicza w historii Rzeczypospolitej Polskiej. Samolot Tu-154, na którego pokładzie znajdowali się m.in. prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria Kaczyńska, rozbił się nieopodal lotniska w Smoleńsku.

Przyczyną katastrofy miało być, oficjalnie, utracenie sterowności po tym, jak samolot zahaczył o brzozę – w połączeniu z fatalnymi warunkami (m.in. mgłą) poskutkowało to tragedią.

Sprawę ponownie zaczęła badać podkomisja Antoniego Macierewicza – zespół sprawdzał m.in., czy w Smoleńsku nie doszło aby do zamachu. Podkomisja wciąż nie opublikowała raportu końcowego. Antoni Macierewicz obiecywał, że raport będzie opublikowany przed 10. rocznicą katastrofy smoleńskiej.

Następnie mówił, że opublikuje raport po kampanii prezydenckiej. Twierdził też, że dane zostaną udostępnione tuż po tym, jak przeminie domniemana pandemia koronawirusa. Teraz mówi się o końcu 2021 roku.

Źródło: Polsat News, NCzas

REKLAMA