I jak w tym kraju ma być dobrze. Wiemy, ilu przedsiębiorców pozwało państwo za lockdown

Mateusz Morawiecki. Źródło: PAP
Mateusz Morawiecki. Źródło: PAP
REKLAMA

Miały być masowe pozwy za bezprawny lockdown, tymczasem dane są dramatyczne. Po ponad roku od wprowadzenia pierwszego zamknięcia gospodarki, państwo otrzymało zaledwie cztery pozwy.

Lockdown w naszym nieszczęśliwym kraju trwa już ponad rok, choć oczywiście z przerwami. Wiele branż mogło wznowić działalność w maju lub czerwcu ubiegłego roku i działać aż do jesiennej drugiej fali złowrogiego wirusa.

Wtedy jednak przyszło kolejne zamknięcie na dwa tygodnie, które dla wielu branż trwa do dziś. Tak zamknięte pozostają m.in. restauracje i słownie, przez dużą część tego czasu zamknięte były także hotele czy galerie handlowe.

REKLAMA

W międzyczasie pojawiło się wiele opinii prawników, którzy wskazywali, że nie można ograniczyć swobody prowadzenia działalności gospodarczej na mocy rozporządzenia. Po coraz liczniejszych głosach sprzeciwu zaczęły pojawiać się także zapowiedzi pozwów wobec państwa.

Te jednak jak na razie nie płyną, a jak ustalił „Dziennik Gazeta Prawna” zaledwie czterech przedsiębiorców zdecydowało się na złożenie pozwu. Kwota jakiej żądają od państwa to w sumie nawet nie milion złotych.

– Do tej pory państwo otrzymało zaledwie cztery pozwy, w sumie na niespełna milion złotych, i dwa o ustalenie odpowiedzialności Skarbu Państwa bez kwot odszkodowań – możemy przeczytać w dzienniku.

Kim są? Mowa u dwóch właścicielach siłowni, jednym restauratorze i jednym posiadaczu galerii handlowej. Ponadto wpłynęły dwa pozwy o ustalenie odpowiedzialności Skarbu Państwa. Jeden pozew skierował przedsiębiorca z branży gastronomicznej, a drugi właściciel klubu (dyskoteki).

– Przedsiębiorcy i ich prawnicy stoją na stanowisku, że rządowe zakazy łamią konstytucję – ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest możliwe tylko w drodze ustawy, a nie przez wprowadzenie rozporządzenia – podkreśla portal money.pl.

REKLAMA