PILNE! Norwegia też rezygnuje ze szczepionki AstraZeneca

Albert Bourla, dyrektor generalny Pfizera.
Albert Bourla, dyrektor generalny Pfizera. (Fot. PAP/EPA)
REKLAMA

Premier Erna Solberg zdecydowała, że Norwegia zrezygnuje ze stosowania szczepionki AstraZeneca. Dawki tej szczepionki najpewniej będą redystrybuowane do krajów Unii Europejskiej.

„Norwegia nie wznowi stosowania szczepionki firmy AstraZeneca, a decyzja o ewentualnym dołączeniu szczepionek firmy Johnson & Johnson do programu szczepień pozostaje zawieszona” – poinformowała premier Erna Solberg.

Rządowa komisja zaleciła, aby obie szczepionki zostały wykluczone z norweskiego programu ze względu na ryzyko rzadkich, ale szkodliwych skutków ubocznych. Jedynymi szczepionkami, które używają Norwegowie są te wyprodukowane przez Pfizer i Modernę.

REKLAMA

Władze Norwegii zawiesiły stosowanie szczepionek firmy AstraZeneca już 11 marca. Powodem były przypadki śmierci zaszczepionych osób, które trafiły do szpitala z powodu zakrzepów krwi, krwawienia i niskiej liczby płytek krwi.

Co więcej, badanie przeprowadzone w Danii i Norwegii wykazało nieznacznie zwiększony odsetek zakrzepów krwi wśród osób, które otrzymały pierwszą dawkę szczepionki firmy AstraZeneca.

Natomiast szczepionka Johnson & Johnson nie była dotychczas stosowana w Norwegii pomimo zatwierdzenia przez Europejską Agencję Leków. Eksperci stwierdzili, że obie szczepionki nie powinny być podawane w ramach narodowego programu szczepień.

„Rząd zdecydował, że szczepionka AstraZeneca nie będzie używana w Norwegii, nawet dla ochotników” – podkreśliła premier Solberg.

Zapasy szczepionek J&J pozostaną w magazynach jako awaryjne wsparcie. Natomiast dawki AstraZeneca będą prawdopodobnie redystrybuowane do krajów Unii Europejskiej, albo poprzez globalny program Covax.

Źródło: Rzeczpospolita

REKLAMA