Śmierć terrorystów. Izrael informuje o zabiciu 6 przywódców Hamasu

Izrael twierdzi, że zabił 6 przywódców rządzącego Strefą Gazy terrorystycznego ugrupowania Hamas. Zdjęcie: EPA/MOHAMMED SABER Dostawca: PAP/EPA.
Izrael twierdzi, że zabił 6 przywódców rządzącego Strefą Gazy terrorystycznego ugrupowania Hamas. Zdjęcie: EPA/MOHAMMED SABER Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

W przeprowadzonych przez izraelską armię i służby specjalne Szin Bet operacjach zginęło w środę 16 członków rządzącego Strefą Gazy radykalnego ugrupowania palestyńskiego Hamas, w tym sześciu wysokich rangą przywódców ruchu – poinformował Szin Bet. Hamas potwierdził śmierć dowódców.

– Wyeliminowaliśmy wyższych rangą dowódców Hamasu, ale to dopiero początek – skomentował informacje służb specjalnych premier Izraela Benjamin Netanjahu. – Zadamy im cios, którego nawet nie mogą sobie wyobrazić – dodał.

Wśród zabitych przywódców palestyńskiego ruchu, których nazwiska ogłosił Szin Bet, są m.in. kierujący działaniami zbrojnego ramienia organizacji w mieście Gaza Bassem Issa, dowódca Hamasu ds. cyberprzestrzeni i technologii rakietowych Jamaa Tahla, kierujący badaniami w grupie zajmującej się produkcją amunicji Dżamal Zabeda i naczelny inżynier tej komórki Hazem Hatib.

REKLAMA

Według Szin Bet we wcześniejszych atakach w środę zginął jeden z szefów wywiadu Hamasu i dowódca odpowiedzialny za dostarczanie sprzętu do produkcji amunicji. Dodano, że oprócz nich w izraelskich akcjach śmierć poniosło 10 funkcjonariuszy Hamasu zajmujących się produkcją i rozwojem broni.

Hamas potwierdził śmierć Issy. To najwyższy dowódca tej organizacji zabity od konfliktu w Gazie w 2014 r. W oświadczeniu Hamasu przekazano, że Issa został zabity podczas walk „wraz z kilkoma swoimi braćmi -przywódcami i innymi świętymi bojownikami”.

W trwającym od poniedziałku ostrzale rakietowym izraelskich miast prowadzonym ze Strefy Gazy przez rządzący enklawą Hamas zginęło co najmniej sześciu Izraelczyków. Izraelska armia poinformowała w środę, że z Gazy wystrzelono ponad 1000 rakiet, z których 850 spadło na terytorium Izraela lub zostało przechwyconych przez obronę przeciwlotniczą. Do eskalacji przemocy doszło po zamieszkach między Palestyńczykami a izraelskim służbami bezpieczeństwa we Wschodniej Jerozolimie.

W odwecie za ataki Hamasu izraelska armia uderzyła na cele w Gazie. Według tamtejszych władz zginęły co najmniej 53 osoby, w tym 14 dzieci i trzy kobiety. Ponad 320 osób odniosło obrażenia.

REKLAMA