Australijska koszykarka zagroziła bojkotem reprezentacji, bo zdjęcia reprezentacji były zbyt mało „zróżnicowane rasowo”. Było na nich za dużo białych zawodniczek.
Tlący się wokół australijskiej reprezentacji koszykówki kobiet konflikt „rasowy” rozgorzał na nowo. A to za sprawą pobudzonej ideologicznie Liz Cambage, środkowej reprezentacji. Ta dopatrzyła się, że na zdjęciu narodowego zespołu jest za mało kolorowych zawodniczek. Przeważają białe, więc zagroziła zbojkotowaniem reprezentacji i Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Australijski związek zrobił dwie sesje zdjęciowe przed Igrzyskami. Według zawodniczki zdjęcia promocyjne koszykarek są „wybielane”. Sama Cambage jest córką Nigeryjczyka i Australijki.
Na idiotyczne zarzuty zareagował były gwiazdor NBA, drużyny Golden State Warriors i australijskiej koszykówki Andrew Bogut, który nazwał zarzuty „absurdalnymi” i zaczął szydzić z tego, że Cambage liczy zawodniczki na zdjęciach i segreguje je wedle koloru skóry. Jak się okazało zdjęcia robiono z tymi zawodniczkami reprezentacji, które były akurat w kraju. Sama „poszkodowana” Cambage była wtedy w Stanach Zjednoczonych, bo przygotowuje się do rozgrywek WNBA z Las Vegas Aces.
Koszykarz i koszykarka mają już za sobą historię konfliktów, które rozwijały się poprzez media społecznościowe. Cambage uznała za stosowne pouczać Boguta na temat sprawiedliwości i równości rasowej. Ten kpił z niej, że uczestniczy w manifestacjach rasistowskiego i marksistowskiego ruchu BLM.
„Bogut zdaje się mieć obsesję na moim tle. To trwa już dziesięć lat. Jeśli mnie pożądasz zwyczajnie to powiedz” – napisała Bogutowi na Twitterze Cambage opatrując wpis serią emotikonów symbolizujących płacz i śmiech. Bogut odpowiedział na to, by następnym razem posyłała mu bardziej zróżnicowane rasowo emotikony, a nie tylko żółte.
Szaleństwo jednak postępuje i po idiotycznej awanturze o mało zróżnicowane rasowo zdjęcia Australijski Komitet Olimpijski zapowiedział, że przypilnuje, by kolejne były już bardziej rasowo różnorodne.
