Porozrywane ciała, pourywane kończyny, krzyk i przerażenie. Trwa dramat dzieci w Strefie Gazy [FOTO/VIDEO]

Dramat dzieci w Strefie Gazy.
Dramat dzieci w Strefie Gazy. (PAP/Abaca)
REKLAMA

Dramatyczne sceny rozgrywają się w Strefie Gazy. Izraelskie ataki kosztowały życie już 122 osób, rannych zostało około 700 os. Wśród nich jest wielu nieletnich. Przerażające nagrania i zdjęcia ukazują pełnię dramatu – zwłoki dzieci, mężczyźni niosący ich zakrwawione ciała, szukając ratunku – oto obraz izraelskiej interwencji na cele Hamasu.

W czwartek wieczorem doskonale wyposażona armia izraelska rozpoczęła zmasowany atak na cele w Strefie Gazy. W teorii – wszelkiego rodzaju pociski powinny spadać na cele ekstremistycznego Hamasu.

W teorii. Tymczasem do tej pory śmierć poniosło 122 cywilów, w tym 31 dzieci. Po stronie izraelskiej pod ostrzałem Hamasu zginęło siedem osób.

REKLAMA

Strefa Gazy została zdewastowana, a obrazy jakie dopływają z tego rejonu, publikowane w mediach na całym świecie przedstawiają nieopisany dramat.

„Przerażające zdjęcia pokazują zwłoki niemowląt leżących na ziemi przed ich pogrzebem w Beit Lahia” – podaje mirror.co.uk. Na innych fotografiach widać mężczyzn niosących zakrwawione dzieci w poszukiwaniu ratunku.

Dr Mohammed Abu Selmia, szef największego szpitala w Gazie, powiedział, że do ośrodka przynoszone są „rozdarte” ciała dzieci.

– Są dzieci, którym amputowano nogi lub ręce. Są dzieci, które zostały rozerwane. Część dzieci zabrano na pilną operację z powodu urazów wątroby i jelit – relacjonował. – Ponad 50 proc. urazów jest poważna lub krytyczna – dodał.

Atallah Al-Masri, którego brat jest leczony w szpitalu Al-Shifa, opisał, jak podczas jednego uderzenia „rozerwało” młodą dziewczynę i dwóch jej kuzynów.

W mediach krąży też zdjęcie, na którym widać palestyńskiego chłopca ciągnącego wózek ze skromnym dorobkiem i ze swoim młodszym bratem. W ten sposób obaj uciekają przed pociskami ze Strefy Gazy.

– Gruz spadał i mogliśmy usłyszeć krzyki sąsiadów. Gdy opadł kurz, widzieliśmy, jak przyjeżdżają po nich karetki. Kto wie, co będzie dalej? – pytał jeden z Palestyńczyków. Ludzie są przerażeni, żyją w strachu.

REKLAMA