IKEA znakowała klientów bez maseczek. „Jak Żydów w czasie wojny!”

IKEA. Foto: ikea.com
Zdjęcie ilustracyjne / Foto: IKEA. Foto: ikea.com
REKLAMA

Nie masz maseczki? Dostajesz żółtą naklejkę. IKEA tłumaczy się ze skandalu, a klienci przypomnieli czasy II wojny światowej.

Szwedzka IKEA znowu zagalopowała się w nowoczesności. Sklep Szwedów w holenderskim mieście Delft postanowił oznaczać klientów, którzy nie mieli maseczek.

Klienci, którzy nie nosili maseczek byli proszeni o noszenie żółtej naklejki. Sprawę opisała lokalna gazeta „Algemeen Dagblad”.

REKLAMA

To szybko wywołało burzę w sieci. Niektórym znakowanie klientów w ten sposób przypomniało bowiem opaski jakie musieli nosić Żydzi w trakcie II wojny światowej.

IKEA broni się, że to nie chciała urazić nikogo, a wyłącznie usprawnić obsługę. W Holandii bowiem obowiązują ograniczenia, trzeba zachowywać dystans i zasłaniać usta i nos w sklepach i miejscach publicznych.

Szwedzi zastosowali się do tych zaleceń, ale wprowadzili wyjątki. Klienci, którzy nie mogli nosić maseczek (np. ze względów medycznych) musieli w zamian nalepić sobie na ubraniu żółtą naklejkę na czas zakupów w sklepie.

To jednak nie uspokoiła klientów, którzy w sieci zwracali uwagę, że żółte naklejki IKEI przypominają żółte Gwiazdy Dawida, które Żydom kazali nalepiać naziści. Niektórzy wprost wezwali do bojkotu sklepów Szwedów.

Gdy sprawą zaczęły interesować się kolejne media i internauci IKEA wycofała się z pomysłu nalepek. Rzeczniczka przeprosiła za sytuację i zapewniła, że sprawa dotyczyła jednego sklepu, a naklejki były dobrowolne.

Według jej wyjaśnień naklejki były żółte, bo to barwa korporacyjna IKEI, a pracownicy tego sklepu widząc osoby z naklejką wiedzieli, że nie muszą nosić masek.

Źródło: Rzeczpospolita

REKLAMA