Polski Ład to populistyczna ściema. Prof. Mariański: „Proponowane zmiany utrwalają, a w niektórych sytuacjach powiększają, niesprawiedliwe opodatkowanie”

Mateusz Morawiecki. / fot. archiwum nczas.com/pułapka na przedsiębiorców
Mateusz Morawiecki. / fot. archiwum nczas.com
REKLAMA

Program podatkowy Polskiego Ładu zakłada poprawę sytuacji osób o dochodach minimalnych, co należy ocenić pozytywnie, ale zwiększa też inne obciążenia podatkowe i składkowe. Reasumując, proponowane zmiany utrwalają, a w niektórych sytuacjach powiększają, niesprawiedliwe opodatkowanie równych dochodów – napisał w sobotę ekspert podatkowy BBC prof. Adam Mariański, komentując ogłoszony w sobotę program gospodarczy Zjednoczonej Prawicy.

Według eksperta, program podatkowy Polskiego Ładu zakłada poprawę sytuacji osób o dochodach minimalnych, co należy ocenić pozytywnie.

„Kwota wolna 30.000 zł jest jak najbardziej zasadna. Również zwiększenie progu podatkowego do 120.000 zł jest bardzo ważnym krokiem. Przez ostatnie 12 lat średnie wynagrodzenie wzrosło o ponad 70 proc., a tym samym podatnicy szybciej byli opodatkowani wyższą stawką podatkową 32 proc.” – napisał.

REKLAMA

Wskazał, że zmiany te byłyby uzasadnione, gdyby jednocześnie nie nastąpiło zwiększenie innych obciążeń podatkowych i składkowych.

Zwrócił uwagę, że powtarzane podczas konferencji twierdzenie, że podatek dochodowy od osób fizycznych jest regresywny, jest nieprawdziwe, bowiem wysokość podatku rośnie w miarę wzrostu dochodu. Zaznaczył, że z opodatkowaniem nie można łączyć składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

Napisał, że to błędne twierdzenie ma usprawiedliwić opodatkowanie proporcjonalną składką na ubezpieczenie zdrowotne.

„Składka ta staje się zwykłym podatkiem, płaconym od wysokości dochodu. Oznacza to wzrost obciążeń, dla przedsiębiorców z 19 proc. na 28 proc., a dla osób uzyskujących dochody z działalności osobistej z 32 proc. na 41 proc.” – czytamy.

Zauważył, że z prezentowanych założeń programu wynika, że dla osób osiągających dochody powyżej 8.000 zł miesięcznie wzrosną obciążenia, zarówno osób pracujących na umowach o pracę, cywilnoprawnych, jak i prowadzących własną działalność gospodarczą, co pogłębi to niesprawiedliwe opodatkowanie, w zależności od rodzaju źródła przychodów.

Dodatkowo – jak wskazał – w małych i średnich firmach zmniejszą się dochody po opodatkowaniu (o 9 proc.), a tym samym może to znacząco zahamować inwestycje.

Ekspert zwrócił też uwagę, że zwiększenie kwoty wolnej od podatku oraz progu podatkowego w znacznej części sfinansują samorządy terytorialne, które mają ponad 50-proc. udział we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych. Nie będą jednak one mieć udziału w składce zdrowotnej.

Natomiast zmniejszenie wpływów budżetu państwa z podatku dochodowego będzie rekompensowane zwiększonymi wpływami z podatku zwanego składką na ubezpieczanie zdrowotne. Pozwoli to sfinansować podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz progu podatkowego, a także zwiększone wydatki na służbę zdrowia.

„Reasumując, proponowane zmiany utrwalają, a w niektórych sytuacjach powiększają, niesprawiedliwe opodatkowanie równych dochodów w zależności od ich źródła przychodów. Najwyżej opodatkowane dochody z własnej pracy (działalności osobistej), będą jeszcze mocniej obciążone daninami publicznoprawnymi. Nastąpi także prawie 50 proc. wzrost obciążeń dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą” – napisał Mariański.

#PolskiŁad. Bosak: My wierzymy w pracę, oszczędność, własność prywatną, proste i niskie podatki. Oni są spadkobiercami PPS, którzy wierzą w redystrybucję, rozbudowane państwo opiekuńcze, zbiorowe życie na kredyt

(PAP)

REKLAMA