Gejowe frakcje żrą się między sobą. Policja na 5 lat wykluczona z pochodów LGBTQIA+ w Nowym Jorku

Policja na 5 lat została wyrzucona z udziału w pochodach LGBTWC w Nowym Jorku. Zdjęcie: gaycity
Policja na 5 lat została wyrzucona z udziału w pochodach LGBTWC w Nowym Jorku. Zdjęcie: gaycity
REKLAMA

Organizatorzy pochodu LGBTUSA w Nowym Jorku wykluczyli z udziału w nim policję. To „kara” za stosowanie przez nią przemocy i brutalne traktowanie mniejszości etnicznych, seksualnych i różnopłciowych.

Policja została wyrzucona z uczestnictwa z glejowych marszów w Nowym Jorku do 2025 roku.

Wtedy Heritage of Pride – organizatorzy pochodów LGBTUSA, przedyskutują, czy aby do tego czasu policja zachowywała się tak jak sobie gejowe organizacje życzą i ewentualnie zgodzi się, by znów funkcjonariusze mogli paradować pod tęczopodobnymi flagami.

REKLAMA

– Znamy wielu policjantów LGBT – mówi Andre Thomas z Heritage of Pride w rozmowie ze stacją ABC. – Ale to, co czasami reprezentuje ta instytucja wobec osób kolorowych lub zmiennopłciowych, to przemoc, a to nie daje poczucia bezpieczeństwa. To jest obraz, który bierzemy pod uwagę. To trudna decyzja, ale wiemy, że obecnie oczekuje jej od nas nasza społeczność.

Zwykle około 200 homoseksualistów, lesbijek, zmiennopłciowców etc. z nowojorskiej policji maszerowało w pochodzie pod tęczopodobnymi flagami. Decyzja bardzo nie spodobała się gejowej organizacji policjantów Gay Officers Action League GOAL, która stwierdziła, że funkcjonariusze są dyskryminowani i wykluczani.

GOAL nazwał decyzję Heritage of Pride za „haniebną” i uznał oświadczenie, które nie wymieniało GOAL z nazwy, jako „demoralizujące” i „dehumanizujące”.

„Heritage of Pride doskonale zdaje sobie sprawę, że miasto nie pozwoliłoby na zorganizowanie imprezy na dużą skalę bez obecności policji. Tak więc ich odpowiedzią na presję aktywistów jest nędzne posunięcie, uniemożliwiające innym członkom społeczności celebrowanie ich tożsamości i uhonorowania wspólnego dziedzictwa ”- oznajmił w oświadczeniu przewodniczący GOAL Brian Downey.

– Pomysł wykluczenia funkcjonariuszy jest fatalny i sprzeczny z naszymi wspólnymi wartościami integracji i tolerancji. Mówiąc to nadal będziemy tam, aby zapewnić bezpieczeństwo ruchu i porządek podczas tego ogromnego, skomplikowanego wydarzenia – powiedział rzecznik nowojorskiej policji w rozmowie ze stacją ABC.

Gejowi działacze chcą też znacznego ograniczenia roli policji w ochranianiu pochodu LGBTUS. Chcą, by to robiły prywatne firmy ochroniarskie. Jak się jednak okazało i tu jest problem bo zatrudniają one wielu emerytowanych policjantów, a funkcjonariusze dorabiają w nich po godzinach.

Obecność policji jako ochrony na organizowanym w tym roku pochodzie ma być bardzo ograniczona i ma ona reagować tylko w ostateczności. Wszystkim mają zając się same organizacje LGBTONZ

Wśród homoseksualistów, lesbijek i zmiennopłciowców doszło do rozłamu na tle relacji z policją. Niektóre frakcje domagają się całkowitego wykluczenia policjantów z gejowych pochodów i rezygnacji z ochrony. Według nich policja wykorzystuje marsze do promowania się i nie zasługuje na to, by móc maszerować pośród „dumnych przedstawicieli ruchu LGBTQIA+” – oświadczyła Audacia Ray z New York City Anti-Violence Project, jednej z grup LGBTPCW.

Lewicowe rewolucje, w tym seksualne i obyczajowe zawsze pożerają własne ogony. Lewica żywi się wrogami, musi ich nieustannie wynajdywać, więc to oczywiste, że gdy ich zaczyna brakować musi się żreć między sobą.

Taka jest logika nieustannego dzielenia ludzi wedle różnych kryteriów i ciągłego napuszczania ich na siebie. Skoro policja jako taka jest brutalna, opresyjna, rasistowska, to oczywiście nie ma dla niej miejsca w milutkim, tolerancyjnym i kochliwym środowisku LGBTWC.

REKLAMA