[POGODA] W Europę uderzy fala upałów! Co z Polską?

Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
REKLAMA

Za oknem panuje kapryśna pogoda, tymczasem mieszkańcy na południu Europy spodziewają się historycznych upałów. Według synoptyków w Turcji, Grecji czy na Bałkanach temperatura może przekroczyć 40 st. C. Słońce uraczy także nasz kraj, ale obejdzie się bez rekordowych skoków temperatur.

Jak na maj wartości jakie będą wskazywały termometry na południowym wschodzie naszego kontynentu, będą zdecydowanie niestandardowe, a wszystko przez napływ gorących mas powietrza z Bliskiego Wschodu.

Zgodnie z przewidywaniami temperatura w basenie Morza Czarnego przekroczy 40 st. C., co za tym idzie padną historyczne rekordy.

REKLAMA

Co z Polską?

W weekend doświadczamy gorszej aury w całym kraju, a to przez wpływ niżu, który powoli przemieszcza się z centrum kraju w stronę Bałtyku. Poza tym naciera do nas chłodniejsze powietrze polarnomorskie.

Nie ma się co załamywać, bo w dłuższej perspektywie prognoza dla Polski wygląda bardziej optymistycznie. Synoptycy wskazują, że temperatury nie powinny spaść poniżej 15 st. C., ta będzie wahać się do 22 st. C. i tak do około 25. maja.

Najbliższe dni będą jednak obfitować w opady.  – One są potrzebne. Roślinność potrzebuje tej wody, więc musimy się cieszyć, że opady będą prognozowane – powiedział w programie „Newsroom WP” Grzegorz Walijewski z IMGW.

Naprawdę ciepło zrobi się w samej końcówce miesiąca. Wedle modelu GFS 28. maja na termometrach zobaczymy na wet 29 st. C.

 

REKLAMA