
We Francji kurczy się ilość zabytków sakralnych, zwiększa tylko liczba meczetów. Kościoły, które są własnością państwa i samorządów i są jedynie oddane w użytkowanie parafiom niszczeją. Gminy nie mają pieniędzy, a tam gdzie rządzą zwolennicy skrajnej laickości, po prostu nie chcą się kościołami opiekować.
Nieremontowane, a nawet źle zabezpieczone, przestają być świadectwem wielkiego dziedzictwa chrześcijańskiej Francji i obracają się w ruinę.
Niedawno, przy okazji drugiej rocznicy pożaru katedry paryskiej Notre-Dame, Didier Rykner, dziennikarz i historyk sztuki, mówił o „opłakanym stanie kościołów paryskich”.
Wydano na nie 80 milionów euro w ciągu sześciu lat, co jest kroplą w morzu potrzeb. Rzeczywistość to odpadające tynki i kamienie, rozpadające się mury, popękane płótna obrazów, zniszczone rzeźby… Chociaż sklasyfikowano je jako zabytki historyczne na 96 kościołów, które należą do miasta, zaledwie kilka znajduje się w dobrym stanie.
W samej Francji, od 1912 roku, 87 katedr zbudowanych przed 1905 rokiem podlega ministerstwu kultury. Kościoły są zaś na ogół własnością gmin. Bardzo przykra wiadomość nadeszła niedawno z departamentu Maine-et-Loire. Merostwo dopuściło tam do zniszczenia kościoła Ferrière-de-Flée i w końcu wydało decyzję o rozbiórce budynku.
Kościół zamknięto dla wiernych w 2013 r. ze względów bezpieczeństwa. Powodem był brak przez lata jakichkolwiek remontów i nakładów. Historyk Eric Anceau komentował ten fakt słowami: „nasze dziedzictwo stopniowo zanika”. Na alarm bije też regionalny oddział Krajowej Federacji Dziedzictwa Przyrodniczego Kraju Loary, która ocenia, że podobny los grozi także czterem innym miejscom kultu i to tylko na terenie gminy Segré-en-Anjou.
Wyburzenia kościoła Ferrière-de-Flée nie jest odosobnionym przypadkiem i może przyspieszyć zniszczenie także wielu innych kościołów w Maine-et-Loire i Anjou. „To skandaliczne, niszczenie naszych kościołów i naszego francuskiego dziedzictwa w ten sposób jest przestępstwem” – oceniał historyk i telewizyjny celebryta Stéphane Bern.
XIX-wieczny kościół ma ołtarz wykonany przez słynną pracownię Perraulta z 1870 roku i witraże Clamensa z oporu Wandejczyków. Niejasne są intencje merostwa. Podejmując decyzję o wyburzeniu nawet nie kontaktowało się z proboszczem parafii, która użytkowała budynek. O projekcie ks. D’Andigné został poinformowany telefonicznie po fakcie.
Los kościoła znajduje się obecnie w rękach biskupa i prefekta. Biskup diecezji Angers ks. Emanuel Delmas, a także prefekt Maine-et-Loire Pierre Ory mają w tej sprawie jeszcze rozmawiać.
Po 2000 roku zniszczono w ten sposób ponad 20 kościołów. W 2013 roku we Francji zagrożonych było ich prawie 250. W ich obronie występują lokalne komitety obrony dziedzictwa, niestety, często nieskutecznie.
Un jour c’est une église détruite par le feu, un autre c’est une église détruite par la volonté publique. Une autre forme de cancel culture… #FerrièredeFlée https://t.co/JGjNp8KoBv
— Gabrielle Cluzel (@gabriellecluzel) May 8, 2021
Źródło: Famille Chretienne