Konfederacja: „Domagamy się od rządu, aby uznał za persona non grata 48 ambasadorów” [VIDEO]

STOP LGBT. Obrazek ilustracyjny.
STOP LGBT. Obrazek ilustracyjny.
REKLAMA

Domagamy się od rządu, aby uznał za persona non grata 48 ambasadorów, którzy podpisali się pod listem ws. LGBT – oświadczył poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz. Poseł Krystian Kamiński przekonywał, że powinniśmy odrzucić „lewicowo-liberalną propagandę” i przemyśleć relacje z ambasadą USA.

Sośnierz odniósł się do apelu 48 ambasad ws. LGBT.

– Ambasadorzy akredytowani w Polsce czują się upoważnieni, żeby pouczać nas w sprawach wewnętrznych, układania naszego ustawodawstwa – mówił odnośnie polityki naszego kraju wobec ideologii LGBT.

REKLAMA

Wobec całkowitego braku reakcji władz polskich, staje się to powoli stała praktyką – ocenił cykliczne już wtrącanie się innych państw w nasze sprawy.

– Wśród nich są np. Ukraina czy Serbia, które mają w konstytucji wyraźnie zadeklarowane, że małżeństwo jest wyłącznie między kobietą i mężczyzną, nie przewidując od tego żadnych wyjątków. A także Macedonia (…), która wśród środowisk LGBT ma opinię kraju borykającego się z homofobią. W związku z tym na pochyłe drzewo każda koza skacze – skwitował i ironizował, że czeka tylko na to, aż Arabia Saudyjska zacznie nas pouczać ws. praw kobiet, ambasada Chin na temat demokracji…

Sośnierz zaznaczył, że Konwencja Wiedeńska wyraźnie zabrania wtrącania się ambasadorom w sprawy krajów, w których się znajdują. To co dzieje się w Polsce nazwał sprawą „niedopuszczalną z punktu widzenia protokołu dyplomatycznego”.

– W związku z tym domagamy się, aby polski rząd uznał wszystkich tych ambasadorów, którzy podpisali się pod tym listem, za persona non grata w Polsce, za osoby, które jawnie wykorzystują misję dyplomatyczną do ingerowania w wewnętrzne sprawy Polski – powiedział.

Polityk Partii KORWiN dodał, że „jeżeli rząd polski takiego kroku się boi, to chociaż może niech polskie ambasady w tych wszystkich krajach wystosują do nich odezwę, że 'Polska domaga się, aby one u siebie zaprzestały promocji dewiacji seksualnych’, albo 'zabijania nienarodzonych (dzieci przyp. red.)”.

Z kolei poseł Kamiński przekonywał, że Stany Zjednoczone „niestety mają w zwyczaju traktować nas, jak państwo kolonialne”. „Chcą nam narzucić, chcą zmienić nasze zasady społeczne, w zamian już nawet nic nam nie proponując, nic nie obiecując” – powiedział.

Polityk Ruchu Narodowego zwrócił uwagę na odstąpienie przez administrację amerykańską od sankcji nałożonych na firmę budującą gazociąg Nord Stream 2, co w jego ocenie tylko potwierdza, że USA traktują Polskę, „jak zwykłą kolonię”.

„Czy powinniśmy się na to zgadzać? Oczywiście, że nie. Powinniśmy odrzucić tę lewicowo-liberalną propagandę i przemyśleć nasze zachowanie wobec między innymi ambasady Stanów Zjednoczonych” – przekonywał Krystian Kamiński.

List 48 ambasad ws. „problemów” LGBT

W poniedziałek – w Międzynarodowym Dniu Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii – 48 ambasadorów, dyplomatów i przedstawicieli organizacji międzynarodowych w Polsce opublikowało z tej okazji, podobnie jak w latach ubiegłych, list, w którym wyraziło poparcie dla starań o uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów LGBTI oraz innych mniejszości w Polsce „stojących przed podobnymi wyzwaniami”.

Poprzedni otwarty list poparcia ambasadorów 50 państw dla społeczności LGBT+ w Polsce został opublikowany we wrześniu 2020 r.

W tym roku dyplomaci w liście podkreślili, że „aby bronić społeczności wymagających ochrony przed słownymi i fizycznymi atakami oraz mową nienawiści, musimy wspólnie pracować na rzecz niedyskryminacji, tolerancji i wzajemnej akceptacji”.

Sygnatariusze wyrazili uznanie dla starań podejmowanych w tej dziedzinie w różnych miastach Polski oraz dla „pracy społeczności LGBTI i innych społeczności w Polsce i na całym świecie, jak również dla pracy wszystkich ludzi, których celem jest zapewnienie przestrzegania praw osób LGBTI oraz innych osób stojących przed podobnymi wyzwaniami, a także zapobieganie dyskryminacji, w szczególności tej motywowanej orientacją seksualną czy tożsamością płciową”.

Podobne listy ambasadorów są publikowane w Polsce od 2012 roku.

W tym roku sporządzanie listu z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii – koordynowała Ambasada Królestwa Danii w Polsce.

Pod listem otwartym podpisali się ambasadorowie: Argentyny, Australii, Austrii, Chile, Chorwacji, Cypru, Czarnogóry, Czech, Ekwadoru, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Islandii, Izraela, Kanady, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Macedonii Północnej, Malty, Niemiec, Norwegii, Nowej Zelandii, Portugalii, San Marino, Serbii, Słowenii, Szwajcarii, Szwecji, Ukrainy, Wenezueli, Wielkiej Brytanii, Włoch, a także Przedstawiciel Generalny Rządu Flandrii i Administrator Generalnej Wallonie-Bruxelles International.

Wśród sygnatariuszy listu są też: Szef Biura Kontaktowego Parlamentu Europejskiego w Polsce, reprezentanci Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej i Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców w Polsce, Dyrektor Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE, Dyrektor Biura Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji oraz Sekretarz Generalnego Wspólnoty Demokracji, a także, jako członkowie trójki koordynatorów, ambasady Belgii, Danii i Stanów Zjednoczonych Ameryki.

W przyszłym roku rolę koordynatora zbierania podpisów pod podobnym listem przejmie Ambasada USA.

17 maja to Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. Dzień ten upamiętnia usunięcie przez WHO homoseksualizmu z listy chorób w 1990 roku.

Opłaca się być gejowym działaczem. Za propagowanie ideologii LGBTQI+ amerykańskaambasada płaci więcej niż za promocję amerykańskiej kultury

Źródło: NCzas.com, PAP

REKLAMA