Na antenie chińskiej telewizji CGTN, należącej do państwowego nadawcy, ale nadającej w języku angielskim, ukazał się materiał o „przyjaźni” amerykańsko-izraelskiej.
– Dlaczego USA działają jak tarcza dyplomatyczna dla Izraela? – zastanawiał się chiński prezenter.
Przypomniał, że rzecznik chińskiego MSZ Hua Chunying uderzyła w USA za odraczanie spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Palestyny i Izraela, które to pierwotnie miało zostać otwarte w piątek.
Telewizja pokazała także nagranie ze zlikwidowania siedziby The Associated Press i Al Jazeera English w Gazie. – Atak Izraela na budynek mediów w Gazie wstrząsnął światem i wywołał protesty przeciwko Izraelowi – słyszymy.
Tymczasem w Gazie Izrael zlikwidował siedzibę @AP i @AJEnglish. Można? Można. pic.twitter.com/UkilRMunbU
— Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) May 15, 2021
– Według tego nagrania w najgorszym konflikcie od lat zginęło 10 Izraelczyków i co najmniej 197 Palestyńczyków, w tym 58 dzieci – mówił prezenter.
„Prawo do samoobrony”
– Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres powiedział, że „wszelkie masowe ataki na struktury cywilne i medialne naruszają prawo międzynarodowe”, ale prezydent USA Joe Biden mówi, że Izrael ma prawo do samoobrony. Więc dlaczego Stany Zjednoczone są zawsze proizraelskie? Dlaczego każdy prezydent USA, od Rocharda Nixona po Joe Bidena, nazywał Izrael najlepszym przyjacielem Ameryki? – kontynuował pracownik chińskiej telewizji państwowej.
– Oficjalna retoryka dotyczy „wspólnych wartości”. Mówią, że Izraelczycy szukali w USA inspiracji politycznej i wsparcia dyplomatycznego. W zamian Amerykanie doceniają Izrael za podążanie za zachodnią demokracją. Cóż, czy to naprawdę takie proste i czyste? – słyszmy dalej.
Według chińskiej telewizji „niektórzy uważają”, że proizraelska polityka USA ma związek z wpływem „bogatych Żydów w USA” oraz z żydowskim lobby działającym w obszarze polityki zagranicznej Stanów.
– W rzeczywistości w USA jest ponad 5 mln Żydów – podkreślono. Jak mówił prezenter, 18 z 40 na liście najbogatszych Forbes’a to Żydzi. – Żydzi dominują w sektorach finansów, mediów i internetu – dodał.
– Czy mają (Żydzi – przyp. red.) naprawdę tak potężne lobby? Możliwe – mówił.
Jednak, zdaniem chińskiej telewizji, Izrael jest po prostu jedynym sojusznikiem USA na Bliskim Wschodzie. USA używa Izraela jako narzędzia do rozwijania swoich interesów geopolitycznych na tym obszarze od lat 60. XX w.
– W 1967 r. samozwańcze państwo żydowskie broniło arabskiego nacjonalizmu w wojnie czerwcowej. Arabski nacjonalizm to idea, że świat arabski powinien istnieć dla Arabów, a nie dla żydowskich schronisk i amerykańskich firm naftowych. Najwyraźniej USA nie podobał się ten pomysł, a Izrael wyświadczył wielką przysługę interesom Waszyngtonu i USA – wyjaśniają Chińczycy. Od tamtej pory Izrael miał się stać amerykańskim „przyczółkiem”.
Prezenter dochodzi zatem do konkluzji, że w „przyjaźni” amerykańsko-izraelskiej nie chodzi o „wspólne wartości”, ale o „wspólne interesy”.
