W Sejmie jest obecnie dwóch Sośnierzów. Andrzej Sośnierz należy do Porozumienia Jarosława Gowina (choć często krytykuje rząd), a jego syn Dobromir – jest posłem Konfederacji. Starszy z polityków został zapytany o tę sytuację.
Andrzej Sośnierz jest członkiem Porozumienia Jarosława Gowina. Jeszcze do niedawna należał do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Nieustannie jednak krytykował działania rządu ws. polityki covidowej i ostatecznie skończył w odrębny kole poselskim – Polskich Sprawach.
Podczas wizyty w Radiu Zet, polityk został zapytany przez jednego ze słuchaczy o radę dla rodziców, w sprawie relacji z dziećmi, które mają odrębne poglądy polityczne.
– Pana syn ma „dość hardkorowe poglądy”. Co pan radzi rodzicom, którzy, tak jak pan, mają mocno odrębne poglądy od własnych dzieci? – pytał słuchacz cytowany przez Beatę Lubecką na antenie Radia ZET.
– Nie, to nie od razu, że mam odmienne poglądy od syna. Ja tylko co do metod się z nim różnię. On przedstawia czysto doktrynalne poglądy – mówił Andrzej Sośnierz.
– Tak się niestety wydarzyło, że syn nie miał jeszcze okazji bezpośrednio zarządzać. Gdy się bezpośrednio zarządza, nie da się wprowadzać świata idealnego – ocenił Sośnierz. – To ugrupowanie wprowadza taki dość skrajny program, a życie uczy pewnych kompromisów. W tym zakresie się różnimy – dodał, mówiąc o Konfederacji.
– Co do niektórych przedsięwzięć i zjawisk, to generalnie się zgadzamy. Wczoraj słyszałem na komisjach, o tak „miłych” pomysłach, jak wydawanie cudzych pieniędzy. To radosna twórczość – stwierdził Sośnierz, stanowczo krytykując polityczne rozdawnictwo, które ostro krytykuje także Dobromir Sośnierz. – Mi są bliskie pomysły, żeby ludzie wydawali własne pieniądze, wtedy są oszczędniejsi – dodał.
Źródło: Radio Zet
