Gastronomia składa pozew przeciwko Skarbowi Państwa! „Siedem miesięcy nielegalnego zamknięcia to skandal i zbrodnia”

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
REKLAMA

Branża gastronomiczna złoży 14 czerwca pozew zbiorowy przeciwko Skarbowi Państwa za bezprawny lockdown. Podobne kroki zapowiadają też przedstawiciele branży turystycznej, hotelarskiej oraz fitness.

Mecenas Jacek Wilk poinformował na swoim profilu na Facebooku o zapowiadanym przez branżę gastronomiczną pozwie za bezprawny lockdown. „Siedem miesięcy nielegalnego zamknięcia gastronomii to skandal i zbrodnia dokonana na prężnie rozwijającej się branży gospodarki. Ostatecznie do pozwu przyłączyło się KILKASET firm. Będzie to największy pozew zbiorowy w historii Polski!” – oświadczył.

Na tym jednak nie koniec, bowiem podjęcie podobnych kroków zapowiadają także branże turystyczna, hotelarska oraz fitness.

REKLAMA

Branża gastronomiczna została zamrożona przez rząd w październiku 2020 roku. Miłościwie nam panujący rząd warszawski zezwolił na otwarcie od 15 maja 2021 roku gastronomii na świeżym powietrzu, jednak przy zachowaniu dystansu pomiędzy stolikami. Zajęty może być co drugi stolik, odległość między stolikami musi wynosić co najmniej 1,5 m, chyba że między nimi znajduje się przegroda o wysokości co najmniej 1 m, licząc od powierzchni stolika.

Z kolei, od 28 maja możliwe będzie prowadzenie gastronomii wewnętrznej – w lokalu przy zachowaniu maks. 50 proc. obłożenia i zachowaniu dystansu między stolikami. Zajęty będzie mógł być co drugi stolik, a odległość między stolikami musi wynosić co najmniej 1,5 m, chyba że między nimi znajduje się przegroda o wysokości co najmniej 1 m, licząc od powierzchni stolika.

Dla wielu restauratorów oznacza to, że nie mogli pracować przez 7 miesięcy. „Wiele lokali niestety nie dysponuje przestrzenią zewnętrzną, a więc dalej, bezczynnie, bez możliwości zarabiania na swoje utrzymanie będzie czekać w finansowym letargu na otwarcie na koniec maja” – podkreślała Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej.

Izba przekazała, że gastronomia, wraz z publikacją rozporządzenia, rozpoczęła rekrutacje na stanowiska, które pozostały przez lockdown zlikwidowane, ze względu na brak możliwości utrzymania ich przez pracodawców.

„Niestety, pracownicy byli zmuszeni do przebranżowienia się, a ze względu na to, że nasza, gastronomiczna sytuacja nadal jest wielką, rządową niewiadomą – nie chcą wracać, mimo ogromnej pasji do wykonywanego wcześniej zawodu, bo ważniejsze jest dla nich bezpieczeństwo finansowe i bezpieczeństwo zatrudnienia” – wskazała Izba.

IGGP apelowała do rządu, by zezwolił na przywrócenie tradycyjnej gastronomii od 17 maja, jednak bezskutecznie.

Gastronomia apeluje o wcześniejsze otwarcie. „Co dalej z działalnością całej branży?”

Źródło: Facebook/nczas.com

REKLAMA