– Dziś doszło do niebywałego skandalu w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wiceprezes jednoosobowo nakazała natychmiastowo wstrzymanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów w Bogatyni – mówił poseł Konfederacji Krystian Kamiński, który podkreślił, że ta decyzja może kosztować miejsca pracy dla 15 tys. osób i zmusić Polskę do kupowania surowca od Czechów lub Niemców.
Kamiński tłumaczył jak ważny jest Turów dla naszego bezpieczeństwa energetycznego.
– Kopalnia odpowiada za 8 proc. naszego miksu energetycznego. Wydobywa co roku prawie pięć milionów ton węgla. (…) Zatrudnia 3600 osób, a według PGE w otoczeniu kompleksu pracuje około 15 tys. osób – przekazał.
– Stało się to na wniosek naszych sąsiadów Czechów – przypomniał i dodał, że teraz „będziemy po prostu importować prąd z Czech lub z Niemiec”. Kamiński ocenił, że to przez „obłędną unijną politykę” PiS.
Anna Bryłka z Konfederacji przypomniała z kolei, że dokładnie tydzień temu oddano do użytku nowy blok elektrowni Turów, który kosztował 3,7 mld zł. – Miał być w nim spalany węgiel z kopalni, której właśnie dzisiaj TSUE wstrzymał wydobycie węgla – mówiła.
– Dlaczego TSUE nie jest tak skuteczny wobec Gazpromu, wobec budowy drugiej nitki Nord Stream 2? – pytała i dodała, że „oczekuje, iż będzie równie skuteczny (Trybunał przyp. red.) w polityce monopolizacji rynku gazu w Unii Europejskiej”.
Niebywały skandal! TSUE na wniosek Czech nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów, która zabezpiecza w prąd ok. 3 miliony Polaków! Komentarz @K_Kaminski_ i @annabrylka. pic.twitter.com/fZTrL7xMTl
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) May 22, 2021