Dr Zbigniew Martyka: Po co było kłamać? Ano, żeby wzbudzić większą panikę

Dr Zbigniew Martyka. / foto: YouTube
REKLAMA

Po co było kłamać? Ano, żeby wzbudzić większą panikę – mówi dr Zbigniew Martyka, ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego w Zespole Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej.

W rozszerzonej wersji wywiadu dla „Naszego Dziennika” z 11 maja 2021 roku dr Zbigniew Martyka mówi o czynnikach ryzyka w przypadku COVID-19, a także wyjaśnia, kto jest bardziej narażony na zachorowanie i ciężki przebieg choroby.

„Żyjemy w oceanie bakterii”

Czynniki ryzyka są podobne jak w innych chorobach infekcyjnych. Przede wszystkim zbyt słaba odporność – mówi dr Martyka. Jak dodaje, istotne są również posiadane już choroby współistniejące, takie jak otyłość czy cukrzyca.

REKLAMA

Dr Martyka wskazuje także na obniżony poziom witaminy D, który przyczynia się do wielu chorób cywilizacyjnych. – Deficyt Wit. D jest powszechny – podkreśla i dodaje, iż podobnie „prawie każdy ma deficyt i to znaczny tego pierwiastka (magnezu – red.)”.

Nasz układ immunologiczny funkcjonuje w ten sposób, że spotykając się z różnymi patogenami – żyjemy dosłownie w oceanie bakterii i wirusów – nabywa odporności właśnie w kontakcie z nimi – mówi ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego.

„Wyolbrzymiano zagrożenie”

Dr Martyka podkreśla, że na odporność wpływa wiele czynników, takich jak np. aktywność fizyczna czy przebywanie na świeżym powietrzu. – A co słyszymy? „Zostań w domu, ogranicz wychodzenie, a nawet jeśli wychodzisz na świeże powietrze, to oddychaj przez maskę” – zauważa.

Lekarz zwraca uwagę także na stres, który może znacznie obniżać odporność. W ciągu ostatniego roku mniemanej pandemii zamiast ograniczać stres, wzbudzano powszechną koronapanikę.

Nakręca się spiralę strachu i to jest działanie celowe, z premedytacją. Od samego początku. Wyolbrzymiano zagrożenie, przekazywano fałszywe informacje, żeby jak najbardziej ludzi wystraszyć – wskazuje dr Martyka.

„Wzbudzić większą panikę”

Pamiętacie Państwo zdjęcia licznych trumien we Włoszech? Okazało się, że to były archiwalne zdjęcia trumien imigrantów, którzy utonęli u wybrzeży Lampedusy. To nie były podobne, lecz IDENTYCZNE zdjęcia. Po co było kłamać? Ano, żeby wzbudzić większą panikę – dodaje lekarz.

Jak podkreśla ordynator „podkręcano spiralę strachu” i stosowano „emocjonalne podejście”, zamiast medycznych argumentów „za” i „przeciw”. Przypomina także, iż w 2020 roku w Polsce z powodu COVID-19 oraz COVID-19 i chorób współistniejących zmarło nieco ponad 28 tysięcy osób.

I z tego powodu zamknięto kraj, sterroryzowano naród, zniszczono psychikę nie spotykanej do chwili obecnej ilości ludzi – podsumowuje dr Zbigniew Martyka.

Źródło: zbigniew.martyka.eu

REKLAMA