Diabły tasmańskie urodziły się na wolności w Australii po raz pierwszy od 3000 lat

Diabeł tasmański Fot. Wikipedia
REKLAMA

W Australii, 3000 lat po wymarciu diabłów tasmańskich, uruchomiono program reintrodukcji tego zwierzęcia.

Torbacze, diabły tasmańskie zniknęły 3000 lat temu z Australii kontynentalnej. Teraz urodziły się tam po raz pierwszy na wolności w ramach ambitnego programu ochrony tego gatunku. Informację podano 24 maja.

Na świat przyszło już ​​siedem z tych mięsożernych ssaków w 400-hektarowym rezerwacie w Barrington Tops, trzy i pół godziny jazdy na północ od Sydney. Prawie rok temu wprowadzono tu 26 dorosłych diabłów. Operację reintrodukcji nazwano „historycznym programem”.

REKLAMA

Program ma na celu stworzenie zachowawczej populacji, ponieważ zwierzę jest zagrożone już na wyspie Tasmania, gdzie dotyka go odmiana zaraźliwego raka. Spowodował on zdziesiątkowanie populacji tych zwierząt i zmniejszenie jej o 85%.

Młode diabły urodzone w Australii i przebywające jeszcze w torach matek, są „w doskonałym stanie zdrowia”. „Sarcophilus harrisii” nie jest niebezpieczny, ale broni się w przypadku ataku. Nocny torbacz jest pokryty czarnym lub brązowym futrem. Wydziela silny zapach pod wpływem stresu.

Na Tasmanii jego populacja choruje od 1996 roku na DFTD, odmianę raka, która jest śmiertelna. Szacuje się, że na wolności żyje 25 000 diabłów, w porównaniu do 150 000 przed wystąpieniem tej choroby. W Australii kontynentalnej zwierzęta zniknęły 3000 lat temu i podejrzewa się, że zostały zdziesiątkowane przez psy dingo.

Źródło: France Info/ AFP

REKLAMA