„Wirtualna Polska” pisze o majątku Morawieckich – tym prawdziwym majątku, w który wlicza się również to, co polski premier przepisał na żonę.
„Wirtualna Polska” postanowiła wyręczyć Mateusza Morawieckiego w podliczaniu i ujawnianiu wartości majątku. „Premier wielokrotnie podkreślał, że jawność życia publicznego jest dla niego szalenie istotna” – czytamy na portalu.
Okazuje się, że pomoc może się polskiemu premierowi przydać, bo gdy ostatnio, 30 kwietnia 2020 roku, na stronie Sejmu opublikowano dokument o majątku Mateusza Morawieckiego, to zdawał się on mocno odchudzony.
Premier miał być właścicielem dwóch domów o wartości 5 mln zł, mieć mieszkanie w Warszawie warte 1,1 mln zł, być współwłaścicielem segmentu wartego 1,2 mln zł, a także mieć działkę rolną o powierzchni 2 hektarów. Jej wartość szacuje na 200 tys. zł.
Dziennikarze „Wirtualnej Polski” odkryli, że majątek Morawieckich jest wielokrotnie większy, tylko w dużej mierze jest przepisany na żonę.
„Żona premiera ma między innymi dwa mieszkania na warszawskim Mokotowie, 15 hektarów ziemi we Wrocławiu, półhektarową działkę nad Bzurą, a także dwa mieszkania i lokal użytkowy w kamienicy przy wrocławskim rynku. Szacunkowa wartość majątku premiera i jego żony to ok. 40 mln zł” – czytamy.
To o wiele więcej, niż Mateusz Morawiecki ujawnił niespełna rok temu. Ogółem dziennikarze „WP” znaleźli Morawieckich w 24 księgach wieczystych.
Nie ma nic złego w tym, że politycy są bogaci. Człowiek bogaty to człowiek sukcesu – tacy powinni rządzić państwem. Jednak gdy jakiś polityk wkłada dużo wysiłku w to, by udawać, że w rzeczywistości jest biedniejszy – wtedy sprawa robi się dziwna.
Źródło: „Wirtualna Polska”