Święto Niepodległości Gruzji z udziałem polskiego Prezydenta

Prezydent Andrzej Duda podczas konferencji prasowej. Foto: PAP
Prezydent Andrzej Duda podczas konferencji prasowej. Foto: PAP
REKLAMA

Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą po wizycie w Turcji odwiedza Gruzję. Dwudniowa wizyta w Tbilisi jest związana z obchodami Święta Niepodległości Gruzji, które przypadają 26 maja.

Podobnie jak polska, Gruzja odzyskała niepodległość w 1918 roku. Później musiała czekać na nią do roku 1991. Wtedy odbyło się w Gruzji referendum, w którym 98,91 proc. głosujących ponownie opowiedziało się za niepodległością kraju i została ona ogłoszona 9 kwietnia 1991 r.

Prezydent Duda był jedynym prezydentem z zagranicy, który brał obecnie udział w w obchodach i był „gościem honorowym”. Wygłosił przemówienia Placu Wolności, a wieczorem zaplanowano jego udział w uroczystym koncercie.

REKLAMA

W swoim wystąpieniu Andrzej Duda mówił m.in.: „Gruzini, czekamy na was w zjednoczonej Europie i w NATO, macie w Polsce pewnego sojusznika, który będzie promował integrację Gruzji ze strukturami euroatlantyckimi, apeluję o wytrwałość na drodze.”

„Nasza jedność i solidarność muszą stanąć na drodze każdego imperialnego marszu (…). Pragnę głośno powtórzyć, że w zjednoczonej Europie oraz NATO jest wystarczająco dużo miejsca, by pomieścić naszych przyjaciół ze wschodniej części Europy, pomieścić Gruzję, Ukrainę czy Mołdawię” – dodał polski Prezydent.

W środę para prezydencka złożyła też wieniec przed pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w 2008 roku przybyłdo Gruzji podczas rosyjskiej agresji, by „wyrazić solidarność”. Prezydent Kaczyński zorganizował wyjazd do Gruzji podczas wojny z Rosją w Osetii Południowej i uczestniczyli w nim także ówcześni prezydenci: Ukrainy – Wiktor Juszczenko, Litwy – Valdas Adamkus, Estonii – Toomas Ilves oraz premier Łotwy Ivars Godmanis.

Pomnik polskiego przywódcy w gruzińskiej stolicy stanął w 2011 roku i był gestem wdzięczności za wsparcie Gruzinów podczas ich wojny z Rosją w 2008 roku. Gruzini nazwali także imieniem polskiego prezydenta ulice i place.

Źródło: PAP

REKLAMA