Cejrowski OSTRO o tzw. Nowym Polskim Ładzie. Nie szczędził gorzkich słów [VIDEO]

Wojciech Cejrowski. / foto: YouTube
Wojciech Cejrowski. / foto: YouTube
REKLAMA

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim w „Studio Dziki Zachód” Wojciech Cejrowski odnosił się m.in. do „nowej normalności” oraz nowego Polskiego Ładu. Publicysta zwracał uwagę, że paszporty covidowe de facto znoszą jedną z podstawowych korzyści transformacji ustrojowej – wolność podróżowania.

Unia Europejska przymierza się do wprowadzenia po 1 lipca 2021 roku paszportów covidowych. Zawierać mają informacje o szczepieniu, przechorowaniu Covid-19 lub negatywnym wyniku testu na koronawirusa. Test ma być wykonany „w dostępnej cenie”. Zdaniem Cejrowskiego rodzi to daleko idące konsekwencje.

– Paszport, czyli wolność podróżowania, taki podstawowy zysk z transformacji ustrojowej po 1989 roku – to właściwie zanika w tej chwili – mówił publicysta.

REKLAMA

– Prawo do paszportu, jedna z największych realnych zdobyczy transformacji w odbiorze ogólnospołecznym – że wreszcie mam paszport w domu i mogę sobie pojechać i potem, że bez wizy mogę po całej Unii jeździć – to właśnie padło, bo Komisja Europejska, w porozumieniu z państwami członkowskimi, zdecydowała że paszport paszportem, ale (…) paszport covidowy ważniejszy – dodał

– Ale po co jeździć, skoro tu, gdzie jesteś, jest najpiękniej – rzucił prowokacyjnie Skowroński. Cejrowski odparł, że jest to „gadanie pana feudalnego”. Jak zaznaczył, nie jest sprawą władz, dokąd jeżdżą obywatele.

W dalszej części programu Cejrowski podkreślił, że „państwo nie powinno w ogóle mnie pytać, w jakim celu ja chcę pojechać. To nie jest interes państwa. Ja państwu tej części mojej suwerenności nie oddawałem”.

– Ja nie chcę żyć w państwie, w którym ubek mnie przepytuje, tak jak za komuny. Za każdym razem jak chciałem pobierać paszport musiałem się wyspowiadać: po co?, do kogo?, w jakim celu?, czy mam zaproszenie?, czy mam środki na wyjazd? itd., a skąd mam środki na wyjazd, skoro tam trzeba mieć 300 dolarów, a Pan nie ma 300 dolarów? – przypominał.

– Ja nie chcę na takie pytania odpowiadać, tak samo jak nie chcę się spowiadać ze stanu zdrowia przed urzędnikiem granicznym – dodał Cejrowski. Krzysztof Skowroński odpowiedział, że nie będzie musiał się spowiadać, tylko „wystarczy pokazać karteczkę”.

– To jest właśnie spowiedź. Czemu mnie nie pyta o syfilis? Przecież mogę pozarażać i to jest śmiertelna choroba. Czemu mnie nie pyta o trąd? Wracam z Indii, jestem trędowaty. Czemu mnie nie pyta o trąd, tylko o COVID? – wskazywał podróżnik. Prowadzący rozmowę Skowroński celnie zauważył, że „jeszcze chwila i Cię będzie pytał o wszystko”.

– Cieszy mnie twoja bystrość umysłu, bo właśnie w Polskim Nowym Ładzie – Nowy Polski Wał, jak nazywają w sieci – zmiany w ochronie zdrowia będą polegały m.in. na tym, że dokumentacja o stanie zdrowia będzie w internecie. A skoro będzie w internecie, to znaczy, że władza – każda – będzie miała stały dostęp do twojej karty zdrowia, do całej twojej dokumentacji. Oczywiście dla twojego dobra – odparł publicysta.

– Czyli: urząd skarbowy będzie mógł sprawdzić twój stan zdrowia, urząd graniczny, pogranicznicy będą mogli sprawdzić cały twój stan zdrowia i wszystkie inne firmy, które będą zainteresowane, będą w stanie też sprawdzić, bo to nie będzie system najlepiej chroniony – dodał.

Jak przypomniał Cejrowski, już o tym wiemy, ponieważ „systemy rządowe nie są dobrze chronione”. – Wycieki z ZUS-u są, wycieki z ubezpieczalni są, z różnych miejsc są wycieki. Jak Chińczyk będzie chciał sprawdzić, jaki jest nasz stan zdrowia i czym dowalić następnym razem, jaki wyciek z Wuhan spowodować, to będą mogli sobie przeczytać w internecie, bo moja dokumentacja o stanie zdrowia będzie w internecie właśnie, dostępna dla władzy – podkreślał.

– Nowy Polski Ład – skwitował Wojciech Cejrowski.

REKLAMA