Dlaczego ONI tak czekają na europejski plan odbudowy? Przykład Francji

Stos euro. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Stos euro. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Dlaczego ONI czekają na europejski plan odbudowy? – bo zaczyna brakować pieniędzy. Informowaliśmy już, że np. Portugalia wydała w maju pieniądze przeznaczone w budżecie jako środki „pomocowe” w czasie pandemii na cały rok. Teraz o olbrzymim deficycie informuje Paryż.

Deficyt budżetowy Francji w 2021 roku wyniesie 220 mld euro, to o 47 miliardów więcej, niż przewidywano. Dane takie podał w sobotę 29 maja minister kont publicznych Olivier Dussopt.

Stwierdził wprost, że to pogłębienie się deficytu jest bezpośrednio związane z pomocą udzielaną firmom na wyjście z kryzysu.

REKLAMA

W 2021 r. zaplanowano deficyt w wysokości 173,3 mld. Dodatkowe 47 miliardów to „konsekwencja działań wspierających, które nadal podejmujemy, aby jak najlepiej wspierać ożywienie” – mówił minister.

Rząd ma przedstawić 2 czerwca nowelizację budżetu o wydatkowanie dodatkowych 15 mld euro środków nadzwyczajnych. Potwierdził to minister gospodarki Bruno Le Maire w wywiadzie dla „Les Echos”.

To „ożywianie” gospodarki przynosi jednak umiarkowane wyniki. Według danych opublikowanych przez INSEE -urząd statystyczny) w piątek 28 maja, wzrostu w pierwszym kwartale roku nie było. Był za to spadek produktu krajowego brutto (PKB) o 0,1%. Tutaj też planowano, że będzie o 0,4% na plusie.

Wcześniej prognozowano deficyt publiczny na poziomie 9%, co miało zwiększyć dług publiczny Francji do 118% PKB. To „bezprecedensowy poziom ze względu na wdrożone środki”. Tymczasem może być jeszcze gorzej.

Źródło: Le Parisien/ AFP

REKLAMA