Rosjanie straszą. Przepędzenie brytyjskiego okrętu i strzały ostrzegawcze w kierunku japońskiej łodzi

Siergiej Szojgu i Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
Siergiej Szojgu i Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Rosyjska marynarka wojenna i siły powietrzne zmusiły do odwrotu w październiku zeszłego roku brytyjski okręt wojenny z wód w pobliżu Krymu – poinformował w piątek Władimir Kuliszow, pierwszy zastępca szefa rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa FSB. Również w piątek straż graniczna tego kraju oddała strzały ostrzegawcze i weszła na pokład japońskiej łodzi rybackiej podejrzanej o „nielegalne” połowy krabów u wybrzeży wyspy Sachalin.

Kuliszow wyjaśnił, że brytyjska jednostka została zmuszona do odpłynięcia z, jak określił, rosyjskich wód terytorialnych w pobliżu Krymu.

Według niego Wielka Brytania określiła raport Moskwy w tej sprawie jako „kategorycznie nieprawdziwy”.

REKLAMA

Według Kuliszowa brytyjski niszczyciel HMS Dragon przekroczył granicę wód terytorialnych 13 października w pobliżu południowego Krymu. „Okręt został wyparty na neutralne wody przez wspólną akcję rosyjskiej marynarki wojennej i sił powietrznych” – powiedział Kuliszow agencji informacyjnej RIA.

Jak dodał, Dragon powołał się na prawo do „spokojnego przejścia”, zasadę, która pozwala statkom na przepływanie przez wody terytorialne obcych państw w sposób niezagrażający ich pokojowi, porządkowi ani bezpieczeństwu. Mimo to Moskwa zażądała natychmiastowego opuszczenia przez okręt „rosyjskich wód”.

Brytyjskie ministerstwo obrony zaprzeczyło raportowi. Według Kuliszowa Londyn informował, że „marynarka Federacji Rosyjskiej nie utrudniała przepłynięcia Dragonowi, który pokonał ten wodny obszar bez żadnych incydentów, korzystając z naszego prawa do niewinnego przejścia na mocy Konwencji ONZ o prawie morza”.

Według brytyjskiego MON „HMS Dragon obrał najbardziej bezpośrednią trasę między dwoma wizytami w portach, płynąc po trasie uznanej za bezpieczną dla całej międzynarodowej żeglugi na wodach ukraińskich”.

Przejęcie japońskiej łodzi rybackiej

Rosyjska straż graniczna poinformowała w piątek, że oddała strzały ostrzegawcze i weszła na pokład japońskiej łodzi rybackiej podejrzanej o „nielegalne” połowy krabów u wybrzeży wyspy Sachalin.

Łódź została zatrzymana „w rosyjskiej wyłącznej strefie ekonomicznej” na Morzu Ochockim – wyjaśniła straż graniczna w oświadczeniu.

Rosjanie podkreślają, że japońska łódź próbowała uciec i wówczas strażnicy graniczni musieli oddać strzały ostrzegawcze. Następnie weszli na pokład i skierowali jednostkę do portu Korsakow na wyspie Sachalin.

Do incydentu doszło dwa dni po zderzeniu japońskiej łodzi rybackiej z rosyjskim statkiem towarowym u wybrzeży północnej wyspy Hokkaido. Zginęło wówczas trzech japońskich członków załogi.

Rosja i Japonia toczą spór terytorialny o cztery wyspy, należące do archipelagu Kuryli na północ od Hokkaido, zajęte przez Rosję podczas II wojny światowej. Tokio nazywa je Terytoriami Północnymi i domaga się ich zwrotu od Rosji, w której wyspy te znane są pod nazwą Południowe Kuryle.

Spór o wyspy uniemożliwił Moskwie i Tokio podpisanie do tej pory formalnego układu pokojowego.

Źródła: PAP, NCzas.com

REKLAMA