Przedsiębiorcy nie mają wątpliwości. Będą płacić za „Polski Ład”, a pieniędzy poszukają podwyżką cen

Sklep spożywczy oraz pieniądze - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PxHere
REKLAMA

Co czwarty właściciel firmy zapowiada, że podniesie ceny w przyszłym roku, by zrekompensować sobie zapowiedziane przez PiS zmiany w podatkach. Co drugi z kolei będzie szukał możliwości oszczędzenia na podatkach – podaje Fakt.pl.

Aż 87 proc. przedsiębiorców uważa, że zmiany zawarte w „Polskim Ładzie” będą dla nich niekorzystne – wynika z badania przeprowadzonego przez inFakt dla portalu Fakt.pl.

Prawie połowa z nich zadeklarowała, że będzie szukała cięć kosztów poprzez optymalizację podatkową. Jedna czwarta z nich już teraz chce podnieść ceny produktów lub usług, żeby zrekompensować straty.

REKLAMA

Zdecydowana większość, bo ok. 70 proc. przedsiębiorców zapoznało się z „Polskim Ładem”, a co piąty deklaruje nawet, że wnikliwie go przeanalizował. Do jakich wniosków doszli?

Aż 85 proc. przewiduje, że w wyniku zmian ich składki zdrowotne wzrosną. Tylko 2 proc. pytanych spodziewa się obniżenia kosztów ubezpieczeń zdrowotnych.

Właściciele 38 proc. firm twierdzą, że proponowane zmiany oznaczać będą dla nich wzrost podatków. Przyczyną jest głównie brak możliwości odpisania składki zdrowotnej od podatku. 29 proc. pytanych stwierdziło, że nie spodziewa się zmian, a 25 proc. jeszcze się nie orientuje.

Przedsiębiorcy zostali postawieni przez rząd pod ścianą i w poszukiwaniu zmniejszenia strat związanych z „Polskim Ładem”, poza optymalizacją podatkową w wielu przypadkach podbiją ceny. Bez rozpaczliwego poszukiwania pieniędzy się nie obejdzie, bo zmiany dotkną oczywiście małych i średnich przedsiębiorców, a tutaj często rezerwy finansowe są ograniczone. A poza tym sytuacja po lockdownie w wielu branżach jest dramatyczna.

„To dzięki polskim firmom gospodarka nie stanęła mimo kolejnych lockdownów. To firmy poniosły koszty dostosowywania się do wyśrubowanych reżimów sanitarnych. Małe i średnie przedsiębiorstwa ucierpiały najbardziej przez obostrzenia i dziurawy system tarcz antykryzysowych” – ocenia w rozmowie z Fakt.pl Anna Czarczyńska z Akademii Leona Koźmińskiego.

REKLAMA