Zofia Klepacka do feministek: „Może wy potrzebujecie faceta?”

Zofia Klepacka. / foto: Facebook Zofia Klepacka
Zofia Klepacka. / foto: Facebook Zofia Klepacka
REKLAMA

Zofia Klepacka po raz kolejny mówi wprost co myśli o feministkach, aborterkach i tzw. „Strajku Kobiet”.

Niedawno polska sportsmenka, Zofia Klepacka, dodała na Facebooku wpis, w którym wyraźnie opowiada się za życiem.

– W 10. tygodniu tak wygląda dziecko. Nie jakiś zlepek komórek jak to większość celebrytów powtarza i wmawia innym – napisała.

REKLAMA

Dalej zastanawiał się, jak można optować za aborcją na życzenie. – Czy naprawdę tak nisko upadliśmy? – dopytywała.

Wpis doczekał się ponad 4 tysięcy komentarzy. Wiele osób udostępniało pod nim numery telefonu, pod którym czekają aborterki pomagające Polkom dokonać nielegalnej aborcji.

Klepacka nie pozostawiła tak tego ataku. Odniosła się do niego podczas trwającego kilkadziesiąt sekund nagrania.

– Rzuciły się na mnie rozwścieczone macice, feministki – mówiła, prowadząc jednocześnie samochód. – Pod każdym postem piszą mi numer na aborcję, który jest fejkowy. Słuchajcie, dziewczyny, naprawdę, to nie ma sensu, że wstawiacie pod każdym moim postem fejkowy numer do aborcji – kontynuowała mówiąc o numerze, który w sieci niestety funkcjonuje jako prawidłowy.

Klepacka stwierdziła również, że ona „nie potrzebuje aborcji”. – Ale za to może wy potrzebujecie faceta – dodała, śmiejąc się przy tym do kamery.

REKLAMA