Okazuje się, że zakaz handlu w niedzielę bardzo łatwo obejść. Wystarczy zmiana zapisu w rejestrze REGON. „Choć nad sprzedawcami wisi bat Państwowej Inspekcji Pracy, z pomocą przychodzi im… Sąd Najwyższy” – podaje money.pl.
Okazuje się, że zakaz jest zależny od zapisów w papierach. Wystarczą zmiany w kodzie REGON, bo to w oparciu o niego określa się procentowy udział poszczególnych rodzajów działalności w sprzedaży produktu.
Ustawa stanowi, że w niedziele „niehandlowe” swoją działalność mogą prowadzić sklepy, gdzie przeważa sprzedaż kwiatów, pamiątek, wyrobów tytoniowych czy piekarnie.
„Jeden prosty zabieg może sprawić, że sprzedawca w ciągu 5 minut zmieni profil swojej działalności i tym samym obejdzie zakaz handlu” – podpowiada money.pl.
Portal tłumaczy dalej, że według Państwowej Inspekcji Pracy jest to czym rzeczywiście handluje się w sklepie. Podobne stanowisko ma Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Inspekcja twierdzi, że są przedsiębiorcy, którzy nadużywają wyjątków. Chodzi o zmiany dokonywane w PKD w CEIDG i w rejestrze REGON, które oznaczają możliwość skorzystania z wymienionych w ustawie wyjątków.
Wskazanie nieprawdziwych danych jest oczywiście zabronione. W grę wchodzą kary grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
„Sąd Najwyższy uznał, że zgłaszany przez PIP przypadki nie kolidują z obecnie panującą wykładnią. Ponadto zdaniem SN brakuje podstaw normatywnych do wydania uchwały, uniemożliwiającej sprzedawcom 'spontaniczne’ zmienianie profilu działalności” – przypomina money.pl