Brawurowy pościg ulicami Wieliczki [VIDEO]

REKLAMA

Policja opublikowała nagranie brawurowego pościgu ulicami Wieliczki. Dwa radiowozy goniły mężczyznę podejrzanego o kradzieże. Uciekający jechał pod prąd wąskimi uliczkami, a później Rondem Wieliczan. W końcu zatrzymał się na krzakach.

Podejrzanego mężczyznę policjanci namierzyli wczoraj, 1 czerwca około godz. 11 na jednej z ulic w centrum Wieliczki.

Partol obserwował rejon miasta, gdzie ostatnio dochodziło do włamań do domów jednorodzinnych. Kierowca audi wysiadł z auta i bardzo uważnie lustrował pobliskie posesje – podaje głos24.pl.

REKLAMA

Jego zachowanie zawało się podejrzane, więc policjanci postanowili go wylegitymować. W tym momencie wskoczył do samochodu i rzucił się do ucieczki. Funkcjonariusze zaczęli go gonić.

Na filmie widać jak audi jedzie pod prą na Rondzie Wieliczan, uciekając przed nieoznaczonym samochodem policyjnym, w między czasie do pościgu przyłączyły się oznakowane radiowozy z Wieliczki i Gdowa.

„Kierowca audi uciekając nie przestrzegał niemal żadnych przepisów, ale, co ciekawe,… włączał kierunkowskazy. Gdy na osiedlu Krzyszkowice zajechał mu drogę radiowóz, skręcił w boczną ulicę szutrową, która prowadziła do prywatnej posesji. Gdy się zorientował, że to ślepa uliczka, zjechał autem na łąkę i uciekał, klucząc między zaroślami i drzewami” – relacjonuje lokalny portal.

Funkcjonariusze dalej ruszyli za ściąganym pieszo. Ten nie chciał wysiąść z samochodu i próbował przedrzeć się przez zarośla. Wtedy wybili mu szybę i wyciągnęli go z pojazdu.

Okazało się, że kierowca audi miał przy sobie marihuanę i amfetaminę. Policja podejrzewa, że podczas pościgu był pod wpływem środków odurzających, ale te pojrzenia zweryfikują badania krwi.

Zatrzymanym okazał się 40-latek z Krakowa. Teraz usłyszy zarzuty posiadania środków odurzających, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz ucieczki, za co co grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Poniesie też konsekwencje związane z łamaniem przepisów podczas ucieczki. Policjanci sprawdzą też czy miał związek z włamaniami.

REKLAMA