To by dopiero było coś. Niespełniony lewicowy poeta, Jaś Kapela, chciałby zawalczyć w formule MMA z Wojciechem Olszańskim pseud. Aleksander Jabłonowski.
Jaś Kapela dopiero co zebrał cięgi w programie „Hejt Park” Krzysztofa Stanowskiego, a już znów planuje dla siebie kolejne starcie, którego zapewne nie uda mu się wygrać.
Tym razem chodzi o starcie fizyczne.
Internauci naśmiewali się z tego, jak dużo Kapela zrobiłby za pieniądze (u Stanowskiego dostał 700 złotych) – ktoś napisał, że mógłby np. wystąpić w formule MMA. To oczywiście żart z cherlawej postury lewicowego aktywisty.
Ktoś inny zasugerował, że przeciwnikiem Kapeli powinien być Wojciech Olszański vel Aleksander Jabłonowski vel Jaszczur.
– Jak macie dojścia do Jaszczura bądź Kapeli, podsuwajcie im ten pomysł, takie starcie ro**ebałoby polski trolnet xD Kapela przedwczoraj napisał o Fame na tt, Jabłonowski jest niski, więc wagowo powinno styknąć – pisze internauta, któremu marzy się takie starcie „tytanów”.
Kapeli najwyraźniej spodobał się pomysł, bo podał wpis dalej i opatrzył go swoim komentarzem:
– Zgłosiłem kiedyś typa do prokuratury za szkalowanie pamięci i pochwalanie zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza, ale sprawa została umorzona, więc chętnie wytłumaczę żołnierzykowi na ringu, żeby naszego pierwszego prezydenta szanował XD halo FAME MMA pomożecie? – napisał.
Jeśli do walki by doszło, to mogłaby być ona najdziwniejszym freak-fightem w historii polskich freak-fightów. I możliwe, że całkiem dochodowym.