We Francji chwalą Świątek, wsadzają Rosjankę do aresztu, ale poza tym uważają, że to najgorszy turniej Rolanda Garrosa w historii

Iga Świątek w chwilę po wygraniu French Open. Foto: PAP/EPA
Iga Świątek w chwilę po wygraniu French Open. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Polska ma w trzeciej rundzie French Open Świątek i Linette i tak dobrego turnieju w stolicy Francji jeszcze nie mieliśmy. Media francuskie chwalą zwłaszcza Igę Świątek, której „korty Rolanda Garrosa pasują”, ale mają przede wszystkim inne zmartwienie.

W trzeciej rundzie Roland-Garros nie ma już bowiem Francuzów. Wystartowało ich w turnieju 28. To najgorszy scenariusz od początku ery French Open w 1968 roku.

„To gorsze niż masakra”, „to klęska, będąca symptomem kryzysu we francuskim tenisie”, „dziura pokoleniowa na korcie” – piszą dziennikarze sportowi.

REKLAMA

W czwartek 3 czerwca wieczorna porażka Richarda Gasqueta z Rafaelem Nadalem była „dzwonem śmierci dla ostatnich francuskich nadziei na Roland-Garros 2021” – stwierdza „Le Figaro Sport”.

Już po drugiej rundzie Francja miała tylko trzech ocalałych zawodników. Także w turnieju kobiet pozostały tylko trzy tenisistki.

Do trzeciej tury nie wszedł nikt z nich. W historii French Open w II turze bywało, że w III turze nie było już pań lub panów, ale nigdy nikogo. Tak działo się w latach 1981, 1986 i 2019. Teraz nie dostał się do dalszych gier żaden Francuz, ani Francuzka.

Gilles Moretton, prezes Francuskiej Federacji Tenisowej, komentował ten fakt obiecując, że „zrobi wszystko, aby od przyszłego roku znów zaczęło się dziać coś pozytywnego”.

Na marginesie turnieju dodajmy, że rosyjska tenisista Jana Sizikowa została w czwartek 3 czerwca aresztowana w Paryżu. Ma to związek z dochodzeniem w sprawie podejrzeń o ustawienie wyniku meczu deblowego podczas ubiegłorocznego French Open.

26-letnia Sizikowa zajmuje 101. miejsce w światowym rankingu deblowym i ma na koncie jeden wygrany turniej WTA w grze podwójnej.

REKLAMA