Jaś Kapela wziął na wizji 700 zł. „Wystawiłem Stanowskiemu fakturę, żeby się rozliczyć z urzędem skarbowym”

MEM internetowy, który w humorystyczny sposób komentuje wizytę Jasia Kapeli w studiu Hejt Park Źródło: FB/Sekcja Politycznych Memów
MEM internetowy, który w humorystyczny sposób komentuje wizytę Jasia Kapeli w studiu Hejt Park Źródło: FB/Sekcja Politycznych Memów
REKLAMA

Lewicowy poeta związany z „Krytyką Polityczną”, Jaś Kapela, wziął udział w programie „Hejt Park” Krzysztofa Stanowskiego. Na wizji przyjął od prowadzącego kilkaset złotych. Teraz zdradza na co m.in. je wydał.

Jeszcze śmieszniejsze od tego, że Kapela rzucił się na pieniądze, które Stanowski ciskał mu pod nos, jest to, że wierszokleta po wszystkim zachował się jak typowy lewicowiec i wystawił prowadzącemu „Hejt Parku” fakturę.

– Zapłacił mi na wizji, a ja później wystawiłem mu fakturę, żeby się rozliczyć z urzędem skarbowym, bo należy płacić podatki – mówi „Wirtualnym Mediom” Jaś Kapela.

REKLAMA

Przypomnijmy, że lewicowy działacz w pewnym momencie programu zażądał od prowadzącego 1000 złotych za udział. Stanowski „utargował” 600 zł, a później dopłacił Kapeli jeszcze stówkę.

„Wirtualnym Mediom” lewicowiec zdradza, że już wydał całą tą „fortunę”. Na co? – Na weterynarza, rozrywki i pizzę wegańską – wymienia.

Kapela twierdzi, że wypadł dobrze i nie uważa, że powiedział na wizji cokolwiek głupiego. – Być może parę rzeczy mogłem lepiej wyjaśnić, ale jak na sytuację, gdy prowadzący mnie cały czas po chamsku atakował, to było spoko – stwierdza.

Inaczej widzą to nawet osoby z lewicy, ale również nimi nie przejmuje się poeta. W wywiadzie dla „Wirtualnych Mediów” tak opisał swoje własne środowisko: – Prawda jest taka, że lewicą przyszłości jestem ja, a nawet młodsi ode mnie, a nie Ikonowicz. Na lewicy wszyscy się krytykują, bo każdy chce się wybić. Niestety brakuje nam solidarności, którą ma prawica – powiedział.

Źródło: „Wirtualne Media”

REKLAMA