Szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu w ostatnich dniach udzielił kontrowersyjnych wypowiedzi o Swiatłanie Cichanouskiej. Stanowiska ważnej osoby w obozie władzy nie rozumie środowisko prezydenta Andrzeja Dudy, a dokładniej – prezydencki doradca ds. młodzieży Łukasz Rzepecki.
Chodzi o post, który Terlecki zamieścił na Twitterze w miniony piątek. Polityk PiS odnosił się w nich do informacji, że liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska będzie gościem Campusu Polska Przyszłości – wydarzenia, które organizuje Ruch Rafała Trzaskowskiego Wspólna Polska na przełomie sierpnia i września.
Terlecki o Cichanouskiej
„Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników” – napisał wicemarszałek.
Terlecki swoje stanowisko rozszerzył potem na Facebooku.
„Oburzonym moim tt wyjaśniam, że w czasie gdy polski rząd upomina się w Europie o wsparcie dla wolnej Białorusi, walczy o prawa polskiej mniejszości, finansuje niezależną telewizję, udziela białoruskim działaczom różnorodnej pomocy, pani Cichanouska zgadza się brać udział w mityngu opozycji, która w Polsce nie uznaje wyniku demokratycznych wyborów, kwestionuje legalność państwowych instytucji i wspiera łamiących prawo sędziów. W dodatku pani Cichanouska ma tam występować razem z liderem opozycji wobec rządu Victora Orbana. Gratuluję pomysłu. Co innego spotykać się z kim tylko ma ochotę, a co innego brać udział w werbunku antyrządowych kadr. Oto jak łatwo stracić sympatię większości Polaków” – napisał.
Doradca prezydenta Dudy o Terleckim
Prezydencki doradca Łukasz Rzepecki pytany o ten post w niedzielę w Polsat News powiedział: „Troszkę dziwny wpis pana marszałka Terleckiego, nie rozumiemy tej decyzji i tego wpisu pana marszałka Terleckiego”.
Rzepecki przypomniał przy tym, że prezydent Andrzej Duda spotkał się w piątek w Belwederze z Cichanouską. „Rozmawiali na temat sytuacji na Białorusi, ale także i o związku mniejszości polskiej w tym kraju” – dodał.
„Dla pana prezydenta najważniejsze jest to, żeby Białoruś była krajem demokratycznym, suwerennym, niepodległym. Żebyśmy nie dali skłócić dwóch naszych narodów Białorusi i Polski. Musimy być jednym głosem tu w Polsce. Dlatego nas troszkę dziwi ta wypowiedź i ten wpis marszałka Terleckiego i nie rozumiemy jej” – twierdzi Rzepecki.