Instytut badawczy German Marshall Fund przeprowadził sondaż dotyczący wychodzącej z pandemii wspólnoty euroatlantyckiej. Wśród jedenastu krajów, gdzie wykonywano badanie znalazła się Polska.
„Wynika z niego, że trzy pokolenia po zakończeniu drugiej wojny światowej, ale też mimo starań o budowę w Unii systemu, w którym każdy kraj ma równy udział w podejmowaniu decyzji, Polacy nie mają złudzeń, kto rozdaje karty na naszym kontynencie” – podaje „Rzeczpospolita”.
Według badania, 75 proc. Polaków jako najbardziej wpływowy kraj kontynentu wskazuje Republikę Federalną Niemiec, 12 proc. Wielką Brytanię a 3 proc. Francję. Podobne zdanie na ten temat mają obywatele krajów południa Europy.
81 proc. Hiszpanów i 79 proc. Włochów także RFN uważa za lidera w Europie. Nie inaczej sprawę widzą Francuzi, spośród których 72 proc. ma świadomość, że to Berlin ma większe możliwości od Paryża. Również sami Niemcy wskazują swój kraj w tym rankingu (71 proc.).
Zupełnie inaczej sprawę widzą Amerykanie, których prawie połowa, bo 48 proc. myśli, że to Wielka Brytania jest najbardziej wpływowa. Na Niemcy wskazało zaledwie 23 proc. respondentów za oceanem.
Polacy nie widzą jednak w zachodnim sąsiedzie ostoi, która mogłaby stanowić o sile kontynentu. Aż 84 proc. z nas chce zaangażowania ze strony Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo Europy. W samych Stanach podobne oczekiwania ma 70 proc. obywateli, w Niemczach 69 proc., a we Francji 55 proc.
Również największe oczekiwania ws. obronności mamy w odniesieniu do NATO. 84 proc. Polaków jest zdania, że sojusz jest decydującym o naszym bezpieczeństwie czynniku. Inne nacje aż tak mocno nie stawiają na tę Wspólnotę – 64 proc. Amerykanów, 68 proc. Niemców i 52 proc. Francuzów.
Niestety respondenci pozostałych 10 krajów biorących udział w badaniu nie biorą Polski na poważnie. Średnio tylko 45 proc. uważa Warszawę za godną zaufania. Gorzej pod tym względem wypadła tylko Turcja – 23 proc.
„Podczas gdy 76 proc. Polaków uważa, że na Ameryce można polegać, jedynie 57 proc. Amerykanów mówi to samo o Polsce. Na Polsce jest też gotowych polegać katastrofalnie mało Niemców – 32 proc. (68 proc. Polaków ufa Niemcom), ale też jedynie 31 proc. Holendrów i 41 proc. Francuzów” – czytamy.
