Chińczycy robią zasłonę dymną nad prawdziwym pochodzeniem Covid-19

druga fala epidemii Koronawirus. Izolatka dla zakażonych w szpitalu w Wuhan, Chiny. Foto: PAP/EPA
Koronawirus. Izolatka dla zakażonych w szpitalu w Wuhan, Chiny. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Chińskie media podają, że według badań WHO istnieją dowody na to, że w Italii koronawirus lub podobny kursował sobie już od końca 2019 r. Agencja Xinhua powołuje się na badania Światowej Organizacji Zdrowia.

Problem w tym, czy jest to dowód, że wirus nie pochodzi z Wuhan, czy być może na to, że Pekin ma rzeczywiście wyjątkowe i duże wpływy w WHO. Wyszłoby by bowiem na to, że koronawirus lub podobny wirus mógł krążyć we Włoszech kilka miesięcy wcześniej niż się powszechnie uważa.

Agencja twierdzi, że włoski Krajowy Instytut Raka (INT) informował w listopadzie ubiegłego roku, że na początku października 2019 r. znalazł dowody na przeciwciała koronawirusa we krwi czterech Włochów badanych na obecność w ich organizmach raka.

REKLAMA

Byliby zakażeni wirusem we wrześniu 2020 roku, czyli trzy miesiące przed zgłoszeniem przez Chiny pierwszego przypadku COVID-19 i pięć miesięcy przed pierwszym potwierdzonym przypadkiem we Włoszech.

Agencja twierdzi dalej, że Emanuele Montomoli, współautor badania i profesor na Uniwersytecie w Sienie, powiedział, że WHO została poinformowana o wynikach badania wkrótce po ich ujawnieniu. Podobne wyniki miały przynieść wówczas testy na Uniwersytecie Erazma w Rotterdamie.

„Nie znaleźliśmy dowodów na obecność wirusa, ale raczej na przeciwciała, które pozostawia ta infekcja” – twierdzi Montomoli. Wysnuwa z tego wniosek, że „jedynym sposobem, aby tak się stało, było to, że koronawirus lub coś bardzo podobnego zainfekowało tych ludzi pod koniec 2019 roku”. Giovanni Apolone, dyrektor naukowy instytutu, powiedział, że odkrycia nie poddają w wątpliwość pochodzenia wirusa, ale podają w wątpliwość czas jego rozprzestrzenienia się.

Xinhua dodaje, że może to mieć związek ze szczególnie ostrym sezonem grypowym w Mediolanie między październikiem a grudniem 2019 r. Uznawano wtedy, że to grypa, ale 24 grudnia 2019 r. włoskie Ministerstwo Zdrowia informowało o wysokim poziomie „nietypowych” szczepów grypy i zapaleniach płuc skoncentrowanych w okolicach Mediolanu.

Chińczycy stawiają „zasłonę dymną” wobec oskarżeń o wyprodukowanie wirusa, czy też jego początki są jeszcze bardziej skomplikowane, niż uważali naukowcy?

Źródło: Shine.cn

REKLAMA