Rasistowski sen psychiatry. Opowiedziała o tym studentom: śniłam o strzelaniu w głowę każdemu białemu człowiekowi

Aruna Khilanani/Fot. screen YouTube
Aruna Khilanani/Fot. screen YouTube
REKLAMA
Dr psychiatrii Aruna Khilanani, która jest etniczną hinduską, wygłosiła na Uniwersytecie Yale w New Haven wykład pt. „Psychopatyczny problem białego umysłu”. Jak podaje m.in. dziennik „The New York Times” mówiła, że śniła o „wypróżnieniu magazynku rewolweru w głowę każdej białej osoby”, która stanęła jej na drodze.

Wirtualny wykład skierowany był do studentów medycyny. Został nagrany, a następnie udostępniony wewnętrznie słuchaczom i wykładowcom Yale.

Aruna Khilanani po słowach, że śniła o zabijaniu białych ludzi dodała, że w tym samym śnie zakopała ciało ofiary, wytarła zakrwawione ręce i odeszła „w podskokach względnie niewinna”, tak jakby „wyświadczyła światu przysługę”.

REKLAMA

W trakcie wykładu mówiła też jakie jej zdaniem są koszty rozmów z białymi ludźmi. – To koszt własnego życia, ponieważ wysysają cię do sucha. Biali ludzie sprawiają, że moja krew się gotuje – przekonywała Khilanani, która prowadzi prywatną praktykę w Nowym Jorku.

– Prosimy obłąkanego, brutalnego drapieżnika, który myśli, że jest świętym lub superbohaterem, aby przyjął (za coś) odpowiedzialność. Tak się nie stanie. Mają pięć dziur w mózgu. To jak walić głową w ceglaną ścianę – dodała komentując próby rozmów z białymi o kwestiach rasowych.

Dr Khilanani domagała się upublicznienia jej wykładu, a odmowę ze strony uczelni nazwała „tłumieniem jej wypowiedzi”.

„Ostatecznie zdecydowaliśmy się opublikować wideo z dostępem ograniczonym do tych, którzy mogli wziąć udział w wykładzie — członków społeczności Yale (…) Nasza uczelnia nie toleruje wyrażeń o przemocy lub rasizmie wobec jakiejkolwiek grupy” – stwierdza przytoczony przez „Newsweek” komunikat, który podkreśla, że idee Khilanani są sprzeczne z podstawowymi wartościami szkoły medycznej Yale.

Gdy o sprawie zaczęły pisać amerykańskie media Khilanani wyjaśniła, że podczas wykładu „wykorzystała prowokację jako narzędzie do prawdziwego zaangażowania”. Tłumaczyła też, że jej wystąpienie zostało początkowo dobrze przyjęte, a jako dowód przytoczyła słowa pewnej czarnoskórej kobiety, która miała do niej napisać, że to „danie głosu nam, ludziom kolorowym i temu, przez co cały czas przechodzimy”.

Źródło: PAP

REKLAMA