Rozwiązanie problemów komunikacyjnych rzeszowa wymaga z jednej strony wielkich projektów, zrealizowanych wspólnie z sąsiednimi gminami, z drugiej drobnych zmian, jak np. likwidacja buspasów – uważa kandydat na prezydenta miasta Grzegorz Braun.
Kandydat na prezydenta Rzeszowa, poseł Konfederacji podczas czwartkowej konferencji prasowej zorganizowanej w centrum miasta, w pobliżu Mostu Zamkowego, przedstawił propozycje poprawy komunikacji w mieście i odkorkowania ulic, które opracował jego sztab wyborczy.
Kompleksowe rozwiązanie
– Kompleksowe rozwiązanie problemów komunikacyjnych Rzeszowa domaga się z jednej strony wizjonerstwa, wielkich planów, wielkich projektów, które zrealizujemy wspólnie z naszymi sąsiadami ponieważ zakorkowany Rzeszów nie da się odkorkować, jeżeli nie wejdziemy w dobrą współpracę, jeśli nie zsynchronizujemy działań w tej dziedzinie z naszymi sąsiadami – przekonywał Braun.
Wyliczał, że chodzi z jednej strony o parkingi, w tym park and ride, zachęcające przybyszów z zewnątrz do korzystania z miejskich środków komunikacji, a z drugiej o kolej szynową.
Likwidacja buspasów
– Tak jest, wizja przyszłości – transport autonomiczny. Nie jakieś poronione projekty w duchu wbrew pozorom modernizacji, w duchu dziewiętnastowiecznych, dwudziestowiecznych rozwiązań. Mam na myśli słynny i rozpropagowany już w formule ironicznej satyrycznej (kolejki) Monorail, do którego się tutaj niektórzy przesadnie przywiązali. Ale jest mnóstwo drobnych spraw do załatwienia od zaraz – zapewniał kandydat.
W tym miejscu wskazał na likwidację buspasów i „oddania, zwrócenia ulic rzeszowskich kierowcom na całej ich szerokości”. Jak podkreślił, wprowadzenie buspasów było decyzją polityczną, związaną ze zobowiązaniami wobec instancji europejskich, a – jak zauważył – zobowiązania te już wygasły i można się wycofać „z tego politycznego nieskutecznego projektu”.
Zapowiedział, że zrobi to pierwszego dnia swojej prezydentury.
„Kosmetyczne operacje na ulicach rzeszowskich”
W czasie konferencji zapewniano, że odkorkowanie miasta i przywrócenie płynności ruchu nie musi pociągać za sobą wielkich nakładów finansowych, że wystarczy rozsądne planowanie.
– Są do wykonania drobne, można powiedzieć kosmetyczne operacje na ulicach rzeszowskich, które wiele mogłyby ulżyć, które mogłyby nam oszczędzić nerwów – ocenił Braun.
Wymienił np. przemalowanie pasów wyznaczających pasy ruchu na jezdniach.
Zmiany od pierwszego dnia prezydentury
Członkowie sztabu wyborczego przedstawili m.in. plan przeorganizowania ulic przy Moście Zamkowym, co odkorkuje tę część miasta, czy wprowadzenia w innych rejonach miasta lewo i prawoskrętów.
Rzecznik prasowy komitetu wyborczego Jacek Ćwięka przekonywał, że dla efektywnych rezultatów nie wystarczy przebudować pojedynczego skrzyżowania, ale należy planować przebudowę sąsiednich, tak, aby udrożnić ciąg komunikacyjny.
Uczestniczący w konferencji prasowej były wiceprezydent Rzeszowa Wiesław Walat, który jest w komitecie wyborczym Brauna, zaproponował, żeby po Wisłoku zaczęły kursować w sezonie letnim tramwaje wodne. Jak zauważył, jest to propozycja wizjonerska. Zastrzegł, że aby można było wprowadzić na Wisłok tramwaje konieczne jest wyrównanie minimalnego stanu rzeki.
– Dostalibyśmy letnią trasę komunikacyjną rzeką od osiedla Nowe Miasto po Śródmieście – wyjaśnił Walat.
– Te dobre i pożądane i tak oczywiste zmiany zaczną się od pierwszego dnia mojej prezydentury w rzeszowskim Ratuszu – zadeklarował na zakończenie konferencji Braun.
Wybory w Rzeszowie
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 r. Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego po tym, gdy przeszedł COVID-19. Wybory mają się odbyć 13 czerwca.
Oprócz Brauna w wyborach startują: popierana przez Prawo i Sprawiedliwość i rzeszowski region NSZZ „Solidarność” wojewoda podkarpacki Ewa Leniart; proponowany i konsekwentnie wspierany w trakcie kampanii przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł oraz b. współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, którego popierają m.in. PO, Lewica, PSL i Ruch Polska 2050.
(PAP)
