Ile obiekcji ma Ziobro ws. TEJ decyzji Morawieckiego? Zero

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro "Zero obaw" Źródło: Polsat News, Canva, collage
REKLAMA
– Mam trudne relacje z premierem Morawieckim, nie zawsze nam po drodze. Bardzo ostro spieraliśmy się, jeśli chodzi o sprawy UE. Nie waham się krytycznie wypowiedzieć na temat jego działań. W tym wypadku bronię go z głębokim przekonaniem, postąpił słusznie – mówił w programie „Graffiti” na antenie Polsat News Zbigniew Ziobro, odnosząc się do sprawy wyborów korespondencyjnych.

Prowadząc program, Marcin Fijołek, dopytywał ministra sprawiedliwości (będącego jednocześnie prokuratorem generalnym) o to, czy prokuratura będzie prowadziła śledztwo ws. zeszłorocznych, nieodbytych (ale opłaconych z pieniędzy podatków) wyborów kopertowych.

– Mam trudne relacje z premierem Morawieckim, nie zawsze nam po drodze, bardzo ostro spieraliśmy się jeśli chodzi o sprawy UE. Nie waham się krytycznie wypowiedzieć na temat jego działań, wtedy, gdy jest do tego powód. W tym wypadku bronię go z głębokim przekonaniem, postąpił słusznie. Chronił kraj przed anarchią, do której chciała doprowadzić opozycja – stwierdził Ziobro.

REKLAMA

Innymi słowy minister nie zgadza się z premierem w sprawach, w których może wyrażać to deklaratywnie (jak np. tzw. „Fundusz Odbudowy”, o którym i tak było wiadomo, że przejdzie), ale w sprawach, z których można by wyciągnąć realne konsekwencje – w pełni popiera szefa rządu.

Przypomnijmy, że NIK przedstawiła w połowie maja raport dotyczący przygotowań do wyborów korespondencyjnych. Pytany o tę kwestię Ziobro odparł: – Czym jest raport NIK? Zestawieniem wszystkich faktów, które były wcześniej znane, tylko z wyprowadzeniem wniosków, z którymi my się nie zgadzamy i nie zgodziła się wtedy prokuratura.

– Z pominięciem tego, że konstytucja nakazywała przeprowadzenie po 5 latach wyborów prezydenckich. Pandemia nie była sprawką premiera, podobnie jak i to, że opozycja namówiła prezydentów miast, do tego, by odmówili przeprowadzenia wyborów, do czego oni mieli narzędzia. Premier szukał rozwiązania – wyjaśnił.

Źródło: Polsat News

REKLAMA