
Prawo i Sprawiedliwość (PiS) założono na kongresie 29 maja 2001 przez braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Jednak zarejestrowana sądownie partia została dokładnie 20 lat temu – 13 czerwca 2001.
Ciekawe, czy prezes Jarosław Kaczyński otworzy dziś szampana, by uroczyście uczcić tę rocznicę. Dokładnie 20 lat temu udało się – jemu i jego bratu – zarejestrować partię Prawo i Sprawiedliwość.
Na czele partii, która dziś rządzi w Polsce, zawsze stał ktoś o nazwisku „Kaczyński”. Do 18 stycznia 2003 był Lech Kaczyński, a później, aż do teraz, jego brat – Jarosław.
Sami politycy Prawa i Sprawiedliwości kreują wizerunek stronnictwa jako partii prawicowej. W rzeczywistości PiS-owi bliżej do klasycznej lewicy. Sam Mateusz Morawiecki mówił, że pisowcy są kontynuatorami przedwojennej polskiej myśli robotniczej.
PiS. Historia rządów
Pierwszy raz Prawo i Sprawiedliwość uczestniczyło w sprawowaniu władzy w latach 2005–2007, tworząc rząd Kazimierza Marcinkiewicza i rząd Jarosława Kaczyńskiego – od 2006 do 2007 w koalicji z Samoobroną RP i Ligą Polskich Rodzin, zaś do 2006 i w schyłkowym okresie w 2007 rząd mniejszościowy.
Przez dwie kolejne kadencje (2007–2015) partia Kaczyńskiego była największą partią opozycyjną w parlamencie. Od 2015 PiS posiada największy klub parlamentarny w historii III RP (rekordową liczbę członków – 238 posłów i 65 senatorów – liczył w 2018, zaś najwięcej posłów – 240 – w 2019), który stał się zapleczem rządów Beaty Szydło (2015–2017) i Mateusza Morawieckiego (od 2017). W skład Rady Ministrów wraz z PiS wchodzą Porozumienie (do 2017 Polska Razem) i Solidarna Polska.
Prezydentami Rzeczypospolitej Polskiej zostali dwaj kandydaci wystawieni przez PiS: Lech Kaczyński (2005–2010) i Andrzej Duda (od 2015).
Jarosław Kaczyński niedługo odejdzie?
Jarosław Kaczyński coraz częściej mówi o zakończeniu kariery politycznej. Ponoć ostatni raz startuje w wyborach na szefa Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli rzeczywiście odejdzie z polityki, to po raz pierwszy w historii na czele PiS stanie ktoś, kto nie nazywa się „Kaczyński”.
Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości mają już swoich kandydatów na następcę „naczelnika”. Pisaliśmy o tym: