I śmieszno, i straszno. „Czwartki dla niezaszczepionych”. Segregacja sanitarna oczami polityk Lewicy

Anna Maria Żukowska/Fot. PAP/Albert Zawada
Anna Maria Żukowska/Fot. PAP/Albert Zawada
REKLAMA
W „Śniadaniu Rymanowskiego” w Polsat News gościem była m.in. była rzecznik Lewicy Anna Maria Żukowska. Poseł odniosła się m.in. do obowiązku szczepień i przywilejów dla wyszczepionych. Padł szokujący pomysł.

Anna Maria Żukowska przyznała, że jej zdaniem szczepienia na koronawirusa powinny być obowiązkowe.

– To jest moje prywatne zdanie. Rozwój szczepionek też pokazuje, że one są bezpieczne. Jest ich coraz więcej. Są dopuszczane także dla coraz młodszych ludzi – teraz już od 12. roku życia – przekonywała. Wspomniała także o testach na najmłodszych dzieciach.

REKLAMA

Pfizer będzie testował swoją szczepionkę na polskich dzieciach. Biorą się nawet za niemowlęta

– Uważam, że to jest to dobro, z którego powinniśmy korzystać. Powinniśmy zachęcać bardzo mocno do zaszczepienia, ale nie dlatego, że jak się nie zaszczepisz, to cię wtrącimy gdzieś, wykluczymy ze społeczeństwa, nie będziesz mógł uczestniczyć w życiu publicznym, chodzić do kina, chodzić do restauracji – ale dawać, pokazywać pozytywy – mówiła dalej Żukowska.

Polityk Lewicy przytoczyła także pomysł „włączania” niezaszczepionych w życie społeczne. –Są pomysły takie, żeby umożliwić również udział w życiu społecznym tym osobom, które są niezaszczepione. Robić czwartki w restauracjach dla osób, które są niezaszczepione, inne dni dla osób, które są zaszczepione. Trzeba to równoważyć, trzeba brać to pod uwagę – twierdziła Anna Maria Żukowska.

Źródło: Polsat News

REKLAMA