Rząd PiS chce tworzyć miejsca pracy na prowincji. Sommer: Kołchozy czy PGR-y?

Tomasz Sommer i Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
Tomasz Sommer i Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
REKLAMA
Premier Mateusz Morawiecki zapowiada walkę z migracją wewnętrzną. Czy tworzenie przez rząd państwowych miejsc pracy ma sens?

Mateusz Morawiecki odwiedził Wągrowiec. Podczas „gospodarskiej wizyty” uczestniczył w otwarciu Komendy Powiatowej Straży Pożarnej straży pożarnej.

Morawiecki podkreślił, że nowy budynek komendy powstał ze środków z programu modernizacji służb mundurowych. Premier dodał, że Nowy Ład PiS zakłada więcej tego typu inwestycji w mniejszych miejscowościach.

REKLAMA

„Dziś mogę stąd, z Węgrowa też powiedzieć, że Polski Ład to właśnie dziesiątki takich strażnic, które zawierają nie tylko wszystkie potrzebne elementy, instrumenty, wyposażenie związane z pracą strażaków PSP, ale także sale edukacyjne, miejsca do uprawiania sportu” — mówił Morawiecki.

„Chcemy, żeby Polacy mieszkali tam gdzie oni chcą, gdzie się urodzili i mają swoją ojcowiznę, ale do tego potrzebna jest praca i infrastruktura. Utworzymy jeszcze więcej nowych miejsc pracy. Z tego chcemy, żebyście państwo nas rozliczali” – podkreślił polityk PiS.

Ta zapowiedź wywołała spore poruszenie na prawicy. PiS kolejny raz bowiem zapowiada tworzenie państwowych posad przy użyciu pieniędzy podatników.

Nie trudno zgadnąć, że to element polityki poparcie za posady o socjal, w której wyspecjalizowali się socjaliści z PiS. Do sprawy odniósł się Tomasz Sommer, redaktor naczelny tygodnika „Najwyższy CZAS!”, któremu pomysły Morawieckiego przypomniały czasy PRL.

„Co ten człowiek opowiada? Chce jakieś kołchozy czy PGR-y zakładać? Rząd nie jest od tworzenia miejsc pracy. Rząd nie powinien ludziom przeszkadzać w pracy – a właśnie tym się głównie u nas zajmuje” – stwierdził Sommer.

Źródło: Money.pl / Twitter Tomasz Sommer

REKLAMA