Był poszukiwany za kradzież i włamanie. Wpadł podczas wywiadu telewizyjnego

Kajdanki, areszt. Obrazek ilustracyjny. Fot. Pixabay
Kajdanki, areszt. Obrazek ilustracyjny. Fot. Pixabay
REKLAMA
31-latek z Leszna był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Mężczyzna wpadł, bo wystąpił w telewizji.

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu od dłuższego czasu poszukiwała mężczyzny z Leszna, który był podejrzany o kradzież i włamanie. Jednak od lat śledczy nie mogli namierzyć 31-latka.

Trzy lata temu wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Teraz okazuje się, że mężczyzna ukrywał się w Hiszpanii.

REKLAMA

31-latek najpewniej dalej cieszyłby się wolnością, gdyby nie „parcie na szkło”. Ukrywający się w Barcelonie mężczyzna postanowił bowiem… udzielić wywiadu dla telewizji.

Mężczyznę przypadkiem rozpoznał jeden z leszczyńskich policjantów. Podczas przeglądania kanału w jednym z serwisów policjant zobaczył rozmowę między polskim dziennikarzem a Polakiem mieszkającym w Barcelonie.

A Polakiem tym okazał się właśnie poszukiwany 31-latek.

Policjant rozpoznał poszukiwanego, a po przeanalizowaniu nagrania, śledczy skontaktowali się z hiszpańską policją. Ta dzięki informacjom zgromadzonym przez leszczyńskie służby, namierzyli zbiega.

„Na początku czerwca mężczyzna został przekonwojowany do Polski i obecnie przebywa w areszcie” – wyjaśniła Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.

Za ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości 31-latek zapewne będzie musiał liczyć się z dodatkowymi sankcjami.

Źródło: TVN24

REKLAMA