Maciej Dowbor, dziennikarz Polsatu, jest podwójnie zrozpaczony po wczorajszym dniu. Nie dość, że biało-czerwoni przegrali w meczu ze Słowacją, to gwiazdorowi ukradziono samochód.
– NAJGORZEJ‼️ Nie dość, że nasi przegrali to jeszcze zaraz po meczu ukradli mi samochód‼️ – pisze na Instagramie Maciej Dowbor.
– Tak właśnie – w centrum Warszawy, obok Radiowej Trójki i Legii.😬😬 W nocy do 3 nad ranem siedziałem na policji. Jestem wykończony. Jakaś kompletna miazga – czytamy.
Nie chodzi tylko o sam samochód, ale także o to, co Dowbor zostawił w aucie.
– A w środku było trochę sprzętu – choćby nowiutki MacBook Pro, który służył nam do robienia lajfów – Domówki u Dowborów oraz montowania naszych filmików. Co za miazga – pisze gwiazdor.
Dowbor zastanawia się, po co ktoś w ogóle kradł akurat jego samochód. Nie jest to żaden święty graal złodziei.
– Charakterystyczny i raczej rzadki model! Po co to komu?!🤔 Może ktoś coś gdzieś widział?! KIA STINGER GT nr rej – WZ1977T – biała perła – opisuje dziennikarz.
Dowbor liczy, że może uda się znaleźć choćby sprzęt, który zostawił w samochodzie.
– Albo chociaż złodzieje wyrzucili komputer – szary grafit MacBook Pro w czarnym etui z czerwonym napisem Marc Jacobs! Wiem, że szanse są marne, ale a nóż widelec!? Możecie udostępnić?! Dzięki 🤷♂️🤦♂️😭😬😤🤬